Cześć! Piszę tutaj ponieważ od jakiegoś czasu jestem daną sytuacją niezwykle sfrustrowany. Zacznę od początku. Mam 25 lat i pracuję jako barman czyli również w nocnych godzinach. Jeszcze niecały rok temu i wcześniej nie miałem, żadnego problemu podczas uprawiania seksu. Mogłem to robić cały czas i wszystko było w porządku. Nawet uwzględniając mój niezdrowy tryb życia czyli częsty alkohol, niewysypianie się, niezdrowe jedzenie itp. Przyznaję, że większość znajomości było chwilowych i przelotnych bez jakiegoś zaangażowania emocjonalnego. Teraz pojawiły się schody ponieważ od pewnego czasu kręcę z dziewczyną, która oczywiście bardzo pociąga mnie fizycznie ale nie tylko. Dobrze mi się z nią spędza czas robiąc cokolwiek, rozmawia i ogólnie chciałbym, żeby było coś więcej z tego. Problem w tym, że było kilka sytuacji w, których gdy nagle do czegoś dochodziło i mój penis był już w wzwodzie to po chwili opadał i nic już się nie dało zrobić mimo, że w myślach dalej byłem podniecony. Chciałbym wiedzieć czym to może być spowodowane i jak to naprawić? To, żeby ograniczać alkohol, wysypiać się, lepiej się odżywiać i uprawiać więcej sportu to wiem. Ale co jeszcze? Zmienić jakoś swoje nastawienie? Obawiam się, że to też siedzi w głowie ponieważ z tamtymi dziewczynami mi nie zależało i wychodziło a tutaj z kolei chcę wypaść jak najlpeiej i zadręczam sie tym, że nie wyszło kolejny raz oraz tym, że nie mogę dopuścić do jeszcze jednej porażki. Jesli chodzi o dietę to co polecacie? Są może na to jakieś leki lub suplementy? Czy więcej snu, sportu i lepsza dieta oraz mniej alkoholu wystarczy czy można zrobić coś jeszcze by jak najszybciej wrócić do formy i naprawić tą sytuację? Pozdrawiam i dziękuję za konstruktywne wypowiedzi.