Hm... Robiłem obrzezanie prywatnie u dr Żurka (i ponownie wybrałbym to samo), który podczas zabiegu powiedział mi, że NFZ nie finansuje obrzezania. Na NFZ można tylko naciąć skórę (plastyka?), a obrzezanie traktowane jest jako zabieg upiększający. Mówił mi to podczas krojenia, więc już nie miał powodu, aby mi ściemniać. A jednak tutaj czytuję, że ktoś miał obrzezanie przez NFZ. To jak to jest?