Marcin198888888
Member
Witam. Po długim namyśle zdecydowałem się na założenie posta. Mianowicie jestem po dwóch zabiegach obrzezania. Pierwszy z powodu stulejki, a drugi poprawkowy 2,5 roku temu. Gdzie od połowy szwy zakładała mi asystentka, i w tych miejscach goiło się to gorzej. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest konkurs piękności fiutków i są tu gorsze przypadki, ale myśl, że nie wygląda to do końca tak jakbym chciał co jakiś czas do mnie wraca. Dodam, że jestem po kilku sesjach laserem. W konsekwencji chce wybrać się do Poznania do dr. Tondla na konsultacje i ewentualnie po rozpatrzeniu problemu na zabieg poprawkowy. Kontaktowałem się już z nim emailowo. Opisałem mój problem i wysłałem zdjęcia. Odpisał, że w moim przypadku cięcie musi być tuż przy żołędziu, najlepiej usnąć wędzidełko, a z ilością skóry nie ma problemu bo ograniczeniem jest napletek wewnętrzny. Chce, żeby to wyglądało równo i estetycznie bez białych śladów po szwach. A wiem, że dr. Tondel robi to właśnie w ten sposób. Proszę o wyrozumiałość i ewentualnie o rzeczowe wypowiedzi. Poniżej zdjęcia.