o tym, ze mam stulejke wiem od kilkunastu tygodni (wczesniej wiedzialem, ze cos jest nie tak, ale nie wiedzialem co). Przez przypadek natknalem sie na stulejka.com i ta stronka rozwiala wszelkie moje watpliwosci. Do prof. Perdzynskiego jestem zapisany na 2 lutego na pierwsza wizyte. Czytalem to forum wiele razy, ale takiego watku nie znalazlem. Czy ktos sie spotkal z odmowa lekarza na prosbe o calkowite obrzezanie?
z tego co wyczytalem i porownalem kilka przypadkow z moim, wiem, ze wystarczy cos w rodzaju naciecia, bo naplatek nie jest tak bardzo ciasny w odniesieniu do zoledzi. Doczytalem jednak, ze do takiego stanu jaki mam teraz z biegiem czasu moge wrocic. Stad decyzja o calkowitym obrzezaniu. Jest mozliwosc, ze lekarz moze odmowic, albo przekonywac mnie, ze to nie jest potrzebne?
z tego co wyczytalem i porownalem kilka przypadkow z moim, wiem, ze wystarczy cos w rodzaju naciecia, bo naplatek nie jest tak bardzo ciasny w odniesieniu do zoledzi. Doczytalem jednak, ze do takiego stanu jaki mam teraz z biegiem czasu moge wrocic. Stad decyzja o calkowitym obrzezaniu. Jest mozliwosc, ze lekarz moze odmowic, albo przekonywac mnie, ze to nie jest potrzebne?