siema panowie
wreszcie jestem po zabiegu
lekarz pierwszy raz w zyciu spotkal sie z czyms takim
wszystko zostalo wyciete wraz z wedzidelkiem mam +/- 40szwow
mam nadzieje ze tym razem wszystko sie zagoji , wchlonie tak jak powinno i nie bedzie zadnych oponek i przerosnietych tkanek
siusiak caly czas do gory !!! szybki prysznic 2 razy dziennie i psikam octaniseptem kiedy tylko moge i smaruje neomecyną, lekarz powiedzial zadnych antybiotykow,masci itp..
tylko lioton 1000 na krwiaki
pozostalo mi tylko czekac i miec nadzieje ze zagoji sie dobrze