no niestety zapalenie prostaty wszystko na to wskazuje spowodowało również w moim przypadku jakieś problemy mięśniowe w tym obszarze,
jeszcze odnośnie masażu, uro masuje również okolice, cały masaż jest wykonywany z dużą jednak siłą, na pewno nie byłbym w stanie wykonać takiego masażu samodzielnie, przynajmniej pierwsze 4 zabiegi były tak bolesne że nie potrafiłbym po prostu tego zrobić, piszę to dlatego ponieważ wspominałeś o masażach raz na dobę - wiadomo że to tylko w domu można robić tak często, oczywiście podziwiam Cie za to że robisz to w własnym zakresie, jak na razie nie jestem jeszcze tak zdesperowany, chociaż próbowałem ostatnio, niestety kciuk za krótki, gdzies czytałem że chyba Ty robisz to wibratorem, coś mi się nasunęło przy okazji tego właśnie, pamiętam że na początku uro nie umiał rozmasować gruczołu, wspominał o miejscach w sterczu gdzie są właśnie jakieś złogi wyczuwalne pod palcem, tutaj minus wibratora bo nie można tego poczuć, zastanawiam się czy żona nie mogłaby tego robić, czy by się zgodziła, znając ją to musiał by to poprzeć lekarz swoim autorytetem, z kolei nie wiem czy uro by mnie nie potraktował z góry gdybym o tym wspomniał, że to jest umiejętnośc dostępna tyko dla specjalistów, zastanawiam się nad tym ostatnio,
jak to jest czy możne uszkodzić gruczoł czy jelito podczas nieumiejętnego masażu, kiedyś dzwoniłem po urologach i jeden z nich powiedział że nie stosuje masaży bo to jest niebezpieczne
pozdrawiam