Witam, jestem 12 dni po zabiegu i dzisiaj przy oddawaniu moczu widziałem, że coś mi odpadło. Gdy sprawdziłem co się dzieje w miejscu gdzie były szwy zauważyłem krew, od razu przyłożyłem gazę, psiknalem octaniseptem, chwile poczekałem i znowu przyłożyłem gazę, a następnie opatrunek. Po 2h zdjąłem opatrunek i wyglada to w taki sposób jak na zdjęciu. Czy jest powód do obawy? Rana się rozeszła? Aktualnie nie boli, a jak już to przy dotykaniu i to nawet mniej niż wczoraj (przed tym zdarzeniem). W dodatku chciałbym zapytać, czy u was też tak długo trwało normowanie się oddawania moczu, a dokładniej jednym strumieniem?