Witam,
Dzisiaj zaczęło się coś niedobrego dziać... otóż, dosyć często szczypie mnie końcówka żołędzia i mam jakby uczucie, że samoistnie wypływają kropelki moczu... po sprawdzeniu okazuje się, że moczu nie ma... strasznie to uciążliwe bo sprawia, że chcąc nie chcąc staram się hmm "trzymać mocz", którego faktycznie nie ma :? Mija właśnie 5 dzień po zabiegu częściowego obrzezania i dalej miejsca gdzie są szwy trochę krwawią... po zabiegu lekarz kazał tylko przemywać wodą z mydłem... w czwartek mam kolejną wizytę kontrolną jednak wolałbym żeby ktoś z forum (jeśli wie co się dzieje) doradził co można z tym zrobić... może jakieś moczenie w czymś etc. ?
Z góry dzięki za pomoc.
Dzisiaj zaczęło się coś niedobrego dziać... otóż, dosyć często szczypie mnie końcówka żołędzia i mam jakby uczucie, że samoistnie wypływają kropelki moczu... po sprawdzeniu okazuje się, że moczu nie ma... strasznie to uciążliwe bo sprawia, że chcąc nie chcąc staram się hmm "trzymać mocz", którego faktycznie nie ma :? Mija właśnie 5 dzień po zabiegu częściowego obrzezania i dalej miejsca gdzie są szwy trochę krwawią... po zabiegu lekarz kazał tylko przemywać wodą z mydłem... w czwartek mam kolejną wizytę kontrolną jednak wolałbym żeby ktoś z forum (jeśli wie co się dzieje) doradził co można z tym zrobić... może jakieś moczenie w czymś etc. ?
Z góry dzięki za pomoc.