8 dni temu miałem zabieg u dr Kuźniara. Wszystko raczej poszło gładko, lecz od kilku dni, po zmianie pozycji (z leżącej na stojącą) boli mnie trzon penisa, a zwłaszcza prawa strona. Nie mam żadnych zmian chorobowych (chyba) - tak jakby grawitacja działała swoje i przelewało się coś w tej opuchliźnie. Penisa noszę do dołu, ponieważ nie wiem jak go ułożyć do góry, albo mi gumka od bielizny przyciska, albo on spada. Po 30 sekundach ból ustaje. Czy to normalne?
i jak to wygląda ogólnie?
i jak to wygląda ogólnie?