W sumie tak czy inaczej idę w poniedziałek się zapisać prywatnie, nawet dla tego, aby lekarz wykazał co jest źle i czy to po prostu powikłanie czy błąd w sztuce. Jeśli błąd w sztuce to się zastanawiam czy to gdzieś nie zgłosić. Bo jak człowiek milczy to później takie rzeczy się dzieją.