Jeszcze napiszę o samym anastomacie.
Generalnie zabieg trwa jakies 40 minut, z czego znacząca większość czasu przygotowanie i podawanie znieczulenia. Sam główny punkt programu (odcięcie i automatyczne zszycie zszywkami) to jakieś 15 sekund. Szczerze to nie wyobrażam sobie nawet klasycznego obrzezania gdzie miałbym siedzieć godzinę pod skalpelem a później czekać aż Doktor zaszyje całość - przy anastomacie wszystko robi się praktycznie automatycznie.
@Wasp1992 Odpowiadając na twoje pytanie czy da się zrobić częściowe. Też mi na tym zależało i przy tej metodzie efekt jest praktycznie zawsze taki sam, czyli z tego co dobrze zrozumiałem to coś pomiędzy High and Loose, a Low and Loose. Jest możliwość delikatnego dostosowania ilości odciętego napletka (ale bardzo niewielka). Nie wiem jeszcze jaki będzie u mnie efekt końcowy, ale myślę, że i tak warto anastomat ze względu na wiele innych zalet i korzyści ponad klasyczną metodą.
Jeśli jesteś z Warszawy to przejdź się do Doktora Tura na wizytę i tam będziesz miał godzinę wprowadzenia i masę informacji o tej metodzie. No i będziesz mógł zapytać o co tylko chcesz.