monika1020
New member
Witam serdecznie.
Jestem mamą dziesięciolatka, który jak się domyślam ma problem z siusiakiem. Otóż podczas bilansu w wieku sześciu lat, jak i ostatniego, nie chciał za nic zdjąć spodni do badania. Teraz lekarz zapytał, czy ściągam mu napletek. Odpowiedziałam, że nie, bo nigdy tego nie robiłam. Z resztą kiedy ostatnio przy kąpieli chciałam zsunąć skórę, syn odmówił. Lekarz proponował wizytę u chirurga, ale wolałabym tego uniknąć. Wspominał, że można stulejkę leczyć ewentualnie maścią.
Nic złego nie zauważyłam. Jest to ładny, biały siusiaczek bez wybroczyn, czy krost, syn siusia prosto (znajomi mówili że przy stulejce siusia się krzywo). Wydaje mi się, że jego długość też jest prawidłowa, niecałe dwa centymetry. Ile powinna wynosić w tym wieku?
A, i czy to normalne, że po wyjściu z gorącej kąpieli jąderka uciekają z moszny?
Pozdrawiam, Monika.
Jestem mamą dziesięciolatka, który jak się domyślam ma problem z siusiakiem. Otóż podczas bilansu w wieku sześciu lat, jak i ostatniego, nie chciał za nic zdjąć spodni do badania. Teraz lekarz zapytał, czy ściągam mu napletek. Odpowiedziałam, że nie, bo nigdy tego nie robiłam. Z resztą kiedy ostatnio przy kąpieli chciałam zsunąć skórę, syn odmówił. Lekarz proponował wizytę u chirurga, ale wolałabym tego uniknąć. Wspominał, że można stulejkę leczyć ewentualnie maścią.
Nic złego nie zauważyłam. Jest to ładny, biały siusiaczek bez wybroczyn, czy krost, syn siusia prosto (znajomi mówili że przy stulejce siusia się krzywo). Wydaje mi się, że jego długość też jest prawidłowa, niecałe dwa centymetry. Ile powinna wynosić w tym wieku?
A, i czy to normalne, że po wyjściu z gorącej kąpieli jąderka uciekają z moszny?
Pozdrawiam, Monika.