Witam, miałem całkowitą stulejkę ale wszystko wyleczyłem metodą rozciągania (zajęło mi to lekko powyżej roku), wczoraj się przełamałem na chodzenie bez napletka, tylko dlatego że byłem pijany, wcześniej się bałem bo był to straszny ból (nadwrażliwość) a alkohol to zmniejszył.. dzisiaj jak wytrzeźwiałem to chodzę jak kaczka.. jeszcze jak jestem w domu to w miare git, ale jak idę szybciej czy schodzę/wchodzę po schodach to masakra... ale nie zamierzam się poddać, owinąłem główkę bandażem lekko co minimalnie pomogło zmniejszyć ból i pieczenie.. czy chodzenie bez napletka może powodować jakieś stany zapalne czy bakterie???? i czy jest groźne.. ??