• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Ból penisa-dalsze rozwiązania.

Odzimek

New member
Witam.
Mój problem zaczął się już kilka lat temu, jak miałem około 13-14 lat (aktualnie mam 18).
Zacząłem odczuwać ból i dyskomfort penisa szczególnie po orgazmie (na co dzień jest w miarę w porządku, odczuwam tylko lekki dyskomfort), lecz po wytrysku mój penis zaczyna straszliwie boleć, czuje się jak by był poobijany i spuchnięty, aczkolwiek największy ból jest w środku tzn. drogach moczowych ponieważ czuję pieczenie które bardzo mnie drażni + ból, potrafi to trwać kilka-kilkanaście godzin przez co mam problem z ponowną erekcją i w ogóle chęcią do stosunku ponieważ mnie boli, jeśli chodzi o oddawanie moczu w tym czasie to też są problemy bo odczuwam ból i dyskomfort, a oprócz tego też ciężko mi oddać mocz bo muszę chwilę odczekać aż zacznie lecieć bo się "blokuje". Na początku ukrywałem to licząc, że samo minie, lecz ból się nasilał i jak miałem około 15 lat zgłosiłem się do lekarza.
Powiedziałem wszystko co tylko mogłem i niby powinno być ok ale niestety nie jest, ponieważ od tamtego czasu:
Byłem u kilku lekarzy, miałem sprawdzanego penisa i wszystko w dobrym stanie, miałem robione różnego rodzaju badania (ogólne moczu, posiew itp.) które ZAWSZE wykazywały, że nic mi nie dolega i wszystko jest w jak najlepszym stanie, brałem różnego rodzaju leki i antybiotyki takie jak: prostamol uno, ginjal, urinal, urosept, jakieś tabletki na "rozluźnienie" i rozszerzenie dróg moczowym przy okazji obniżające ciśnienie i silne antybiotyki na grzyby, chlamydia i coś jeszcze (+ tabletki zwiększające odporność podczas brania antybiotyku), oprócz tego robiłem okłady z rumianku itp. Miałem robiony rentgen pęcherza który w sumie też nic nie wykazał. Mimo to wiem, że coś mi na pewno jest i odczuwam jak by stan zapalny w drogach moczowych (pieczenia, podrażnienie) i miałem zrobioną cystoskopię z pobranym wycinkiem w której wyszło, że mam dużo blizn w środku penisa zagojonych i nowych i, że jest miejscowe zapalenie, ale nie wywołane żadnymi bakteriami/wirusami i nie chce się wyleczyć/zagoić nawet przy pomocy lekarstw.
Jednak to wszystko było już jakiś czas temu ponieważ byłem już zmęczony całą tą sytuacja, lekarze wmawiali mi, że sobie to uroiłem i na dodatek się przeprowadziłem do innego miasta. Teraz jest trochę lepiej (tzn. ból jest trochę mniejszy i trwa krócej), aczkolwiek nadal jest.
Dowiedziałem się od mojej mamy, że ona w moim wieku miała podobne problemy których też nikt nie mógł wyleczyć i okazało się, że to były hormony (zaczęła mieć jakąś terapię hormonalną i jej przeszło).
Dodam jeszcze, że czasem miałem/mam ból lewego jądra który jednak występuje rzadko i przechodzi po jakimś czasie, wydaje mi się, że jest to spowodowane zwykłym niedokrwieniem przez zbyt obcisłe majtki.

Potrzebuję rady co robić dalej, zrobić testy hormonalne? Czy może spróbować znowu z cystoskopią ponieważ tamta była stara, w innym mieście i teraz jest nieaktualna, a jednak coś w niej wyszło.

Dodam tylko przydatne informacje:
-Nie mam stulejki
-Mam kilka prosaków w okolicy wędzidełka
-Mam nadwrażliwego żołędzia (boli podczas dotyku)

Pozdrawiam, Odzimek.
 

bezczel

New member
Pytania które zadajesz są pytaniami bardzo poważnymi i wydaje mi się że jeżeli nie trafisz na osobę, która przechodziła przez coś podobnego to odpowiedzi nie otrzymasz. Tu raczej nie udziela się żaden lekarz, a Twój przypadek kwalifikuje się jednak do wnikliwszego przeanalizowania przez profesjonalistów.
Jedyne co mogę napisać to o bólu lewego jądra. Po 1. nie jest zdrowo nosić zbyt obcisłe slipy, bo powoduje to niepotrzebne utrzymywanie jąder przy ciele, co może spowodować ich przegrzanie i uszkodzenie. Moszna jest po to by regulować temperaturę, Jak jest ciepło to sie wydłuża, jak zimno to przytula klejnoty do ciała. Jeżeli lubisz chodzic w slipach to dbaj o to żeby były przede wszystkim z naturalnych włókien oraz luźniejsze.
Po 2. Czy miałeś robione USG jąder? Lewe jądro ma troszkę odmienny "system zasilania" krwią i czasem pojawia się u mężczyzn coś co nazywamy żylakami powróżka nasiennego. U mnie np. jest to czuć podczas wnikliwszego samobadania jąder. Najadrze jest powiększone i czuć w nim niewielkie zgrubienia, które powiększają się jak przesz (zwiększasz ciśnienie w jamie brzusznej) przy zatrzymanym oddechu (tzw. próba valsalvy). Niewielkie żylaki mogą nie kwalifikować pacjenta do zabiegu, nie ma takiej potrzeby. Niestety może się zdarzać że żylaki powodują właśnie ból. Czasem krótkotrwały i rzadki, a czasem przewlekły i bardzo uciążliwy. Przy najbliższej wizycie u urologa powiedz że masz coś takiego. Zadbaj o to bo nie leczone duże żylaki mogą uszkodzic jądro i spowodowac bezpłodność.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry