LorenzoInsigne
New member
Witam. 
Mam nadzieję, że dobrze wrzuciłem fotki.
Jestem 4 dni po częściowym obrzezaniu.
Mam kilka pytań.
Po 1 czy mam za krótkie wędzidełko i z tym też będę musiał iść?
Po 2. Czy wszystko OK mi się tam robi? Jak widać, wiadomo, to obrzezanie i mam odkryty kawałek żołędzia, ale czy to z czasem, jak np. znikną szwy, to bardziej mi się skóra nałoży? Jak widać na jednym ze zdjęć, szwy są nowe więc je widać spod skóry, może też dlatego nie mogę do końca naciągnąć. No i przed obrzezaniem, jak to powiedzieć, miałem hm normalny napletek i widać było "końcówkę skóry. A teraz hm po tym szyciu to nie wiem teraz gdzie kończy się napletek, czy po zagojeniu i odpadnięciu szwów to się jakoś poprawi? Teraz JW na zdj napletek tam gdzie się konczy jest jakby podwoina skora.
	
	
	
		
		
		
			
		
		
	
	
		 
	
	
	
	
		
		
		
		
	
	
		 
	
	
	
	
		
		
		
		
	
	
		 
	
	
	
	
		
		
		
		
	
	
		 
	
	
	
	
		
		
		
		
	
	
		 
	
			
			Mam nadzieję, że dobrze wrzuciłem fotki.
Jestem 4 dni po częściowym obrzezaniu.
Mam kilka pytań.
Po 1 czy mam za krótkie wędzidełko i z tym też będę musiał iść?
Po 2. Czy wszystko OK mi się tam robi? Jak widać, wiadomo, to obrzezanie i mam odkryty kawałek żołędzia, ale czy to z czasem, jak np. znikną szwy, to bardziej mi się skóra nałoży? Jak widać na jednym ze zdjęć, szwy są nowe więc je widać spod skóry, może też dlatego nie mogę do końca naciągnąć. No i przed obrzezaniem, jak to powiedzieć, miałem hm normalny napletek i widać było "końcówkę skóry. A teraz hm po tym szyciu to nie wiem teraz gdzie kończy się napletek, czy po zagojeniu i odpadnięciu szwów to się jakoś poprawi? Teraz JW na zdj napletek tam gdzie się konczy jest jakby podwoina skora.
 
	 
	 
	 
	 
	 
				 goi się też super. No i czasem z ciekawości, jak to wygląda, powoduję u siebie erekcję. Penis staje, napletek sam się zsuwa z członka. Ale właśnie po 1. nie wraca, jak chcę go zsunąć na żołądź. Wiem, że mam mniej napletka, ale coś jest, co możnaby zsunąć. A z drugiej strony jest opór, jak chcę dalej pociągnąć napletek z dół. O co chodzi? Czy mimo obrzezania mam jeszcze napletek do poszerzenia? A może poczekać, samo się poprawi? Może, jak szwy wypadną? Jak chcę wrócić skórę na "grzyba" to muszę poszerzać palcami i tak wywijać napletek. Załączam zdjęcia.
 goi się też super. No i czasem z ciekawości, jak to wygląda, powoduję u siebie erekcję. Penis staje, napletek sam się zsuwa z członka. Ale właśnie po 1. nie wraca, jak chcę go zsunąć na żołądź. Wiem, że mam mniej napletka, ale coś jest, co możnaby zsunąć. A z drugiej strony jest opór, jak chcę dalej pociągnąć napletek z dół. O co chodzi? Czy mimo obrzezania mam jeszcze napletek do poszerzenia? A może poczekać, samo się poprawi? Może, jak szwy wypadną? Jak chcę wrócić skórę na "grzyba" to muszę poszerzać palcami i tak wywijać napletek. Załączam zdjęcia. 
 
 
 
