Witam jak wyżej jestem już 6 dni po zabiegu. Obrzezanie wydaje mi się że całkowite i bez napletka ale w 100% pewien nie jestem. Ogromnie martwi mnie to coś dziwnego wyglądającego jak krwiak mięcho normalnie obrzydliwe to jest. Dlaczego takie coś w ogóle się robi. Gdy przychodzi mi zmienić opatrunek to łzy w oczach. Kiedy to zacznie znikać i czy w ogóle zacznie... czy to jest normalne?? Stosuje octenisept i tabletki biseptol 960. Opatrunek zmieniam rano i wieczorem. Problemu z oddawaniem moczu nie mam, ale nie mogę założyć majtek gdyż będzie za duży ucisk chodzę bez i wacek cały czas do góry, o nocnych wzwodach nie wspomnę tragedia i ciekawy jestem czy przez te wzwody nic się nie psuje, dodam że krew nie leci wcale. Pracować też nie mogę co mnie martwi bo wiadomo jak dziś jest z pracą
jest ktoś w stanie mi coś doradzić podpowiedzieć gdyż lekarz który robił zabieg jest dostępny tylko raz w tygodniu. Sorki że tak się rozpisałem ale chciałem jak najdokładniej opisać sytuację. Fotki są z wczoraj lecz dziś jest też to po drugiej stronie ale bardzo małe.
http://img546.imageshack.us/img546/4158/dsc0110cw.jpg
http://img7.imageshack.us/img7/5915/dsc0111ie.jpg
http://img20.imageshack.us/img20/1518/dsc0112sb.jpg
http://img546.imageshack.us/img546/4158/dsc0110cw.jpg
http://img7.imageshack.us/img7/5915/dsc0111ie.jpg
http://img20.imageshack.us/img20/1518/dsc0112sb.jpg