Witam jak wyżej jestem już 6 dni po zabiegu. Obrzezanie wydaje mi się że całkowite i bez napletka ale w 100% pewien nie jestem. Ogromnie martwi mnie to coś dziwnego wyglądającego jak krwiak mięcho normalnie obrzydliwe to jest. Dlaczego takie coś w ogóle się robi. Gdy przychodzi mi zmienić opatrunek to łzy w oczach. Kiedy to zacznie znikać i czy w ogóle zacznie... czy to jest normalne?? Stosuje octenisept i tabletki biseptol 960. Opatrunek zmieniam rano i wieczorem. Problemu z oddawaniem moczu nie mam, ale nie mogę założyć majtek gdyż będzie za duży ucisk chodzę bez i wacek cały czas do góry, o nocnych wzwodach nie wspomnę tragedia i ciekawy jestem czy przez te wzwody nic się nie psuje, dodam że krew nie leci wcale. Pracować też nie mogę co mnie martwi bo wiadomo jak dziś jest z pracą
jest ktoś w stanie mi coś doradzić podpowiedzieć gdyż lekarz który robił zabieg jest dostępny tylko raz w tygodniu. Sorki że tak się rozpisałem ale chciałem jak najdokładniej opisać sytuację. Fotki są z wczoraj lecz dziś jest też to po drugiej stronie ale bardzo małe.
http://www.fotosik.pl/pok...b0f1c19549.html
http://www.fotosik.pl/pok...becd6c0589.html
http://www.fotosik.pl/pok...b43831e28a.html
http://www.fotosik.pl/pok...b0f1c19549.html
http://www.fotosik.pl/pok...becd6c0589.html
http://www.fotosik.pl/pok...b43831e28a.html