masterflamaster
New member
Ok, 6 dni temu przeszedłem zabieg obrzezania całkowitego.
Tak wygląda pacjent 6 dni po:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22e ... 6baf7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/060 ... 57785.html
Teraz mam kilka pytań.
1) czy gościu wygląda w miarę dobrze? opuchlizna i siniaki zeszły można powiedzieć, że zeszły prawie całkowicie, mnie natomiast niepokoją dwie rzeczy - blizna w miejscu wędzidełka (strasznie się maże, co wyjmuję wacka z opatrunku czy z bielizny, to właśnie w tym miejscu wacek się skleja z opatrunkiem albo bielizną); druga mnie niepokojąca kwestia to żółty kolor i powierzchnia żołądzia (wiem, że naskórek rogowacieje i wogóle, ale ten kolor robi się coraz bardziej intesywny)
2) zalecenia, które dostałem od lekarza: "nosić wacka na brzuchu 4-5 dni, zmieniać opatrunek jak się ufajda" - tak w skrócie wyglądały zalecenia, nie zagłębiam się w forum jakoś zabardzo, bo nie chcę się zabardzo nastraszyć, ale z tego co widziałem to większość miała jakieś moczenia, maści, etc.; z tego co czytałem jakąś opinię na necie to u jakiegoś wybitnego specjalisty byłem, natomiast prawie nic mi nie zalecił...
3) oddawanie moczu - od zabiegu leje na kucaka, bo mam niezły rozbryzg
znaczy jak już leci mocz, to strasznie cienki strumień jakby płaski, natomiast na początku i na końcu robię straszną fontannę
to normalne?
4) ktoś mi może powiedzieć jaka metoda została użyta?
z góry dzięki za odpowiedzi
Tak wygląda pacjent 6 dni po:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22e ... 6baf7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/060 ... 57785.html
Teraz mam kilka pytań.
1) czy gościu wygląda w miarę dobrze? opuchlizna i siniaki zeszły można powiedzieć, że zeszły prawie całkowicie, mnie natomiast niepokoją dwie rzeczy - blizna w miejscu wędzidełka (strasznie się maże, co wyjmuję wacka z opatrunku czy z bielizny, to właśnie w tym miejscu wacek się skleja z opatrunkiem albo bielizną); druga mnie niepokojąca kwestia to żółty kolor i powierzchnia żołądzia (wiem, że naskórek rogowacieje i wogóle, ale ten kolor robi się coraz bardziej intesywny)
2) zalecenia, które dostałem od lekarza: "nosić wacka na brzuchu 4-5 dni, zmieniać opatrunek jak się ufajda" - tak w skrócie wyglądały zalecenia, nie zagłębiam się w forum jakoś zabardzo, bo nie chcę się zabardzo nastraszyć, ale z tego co widziałem to większość miała jakieś moczenia, maści, etc.; z tego co czytałem jakąś opinię na necie to u jakiegoś wybitnego specjalisty byłem, natomiast prawie nic mi nie zalecił...
3) oddawanie moczu - od zabiegu leje na kucaka, bo mam niezły rozbryzg
4) ktoś mi może powiedzieć jaka metoda została użyta?
z góry dzięki za odpowiedzi