Rzadko tu można przeczytać o zadowolonych pacjentach po obrzezaniu częściowym. U dużej większości występuje oponka i konieczność poprawki. Zatem cieszcie się koledzy, jesteście w szczęśliwej mniejszości.
Ja jestem już 20 dni po zabiegu obrzezania, również częściowego. Bólu nie czułem praktycznie żadnego, tylko lekkie szczypanie. Niestety, nie mogę z powrotem nałożyć nawet części obecnego napletka. Jest to niemożliwe przez oponkę, w to że zejdzie nie wierzę, będzie poprawka :x Miałem tzw. słoniową trąbkę i dużą część chorego napletka. Urolog jednak na moje życzenie zrobił mi częściowe. Nawet podczas zabiegu kazał mi popatrzeć czy może być

Wtedy to fajnie wyglądało, główka była pokryta lekko ponad połowę. Po zszyciu żołądź miałem odsłoniętą i do dzisiaj nie mogę jej nakryć. Penisa nosiłem do góry, nawet przyklejałem taśmą i przemywałem jedynie octaniseptem. Niestety, nic nie pomogło
