mialem prawie 2 tygodnie temu prywatny zabieg plastyki stulejki i cos po zabiegu poszlo nie tak raczej
Zabieg zniosłem średnio. Po konsultacji lekarz zalecił ćwiczenia 5-6 dni po zabiegu. W zeszły piątek miałem spore krwawienie - i rozeszło mi się rozerwało zszycie, krwawiło mocno. Dodatkowo mam sporą oponkę. Byłem znowu u lekarza. Powiedział ze nie wie czemu się to rozerwało. Obchodziłem się ostrożnie z penisem. Przepisał jakieś leki, jakieś czopki i powiedział, że to może być długie leczenie, ewentualnie potem można blizne wyciąć - bliznę która sie zrobi po tym zerwaniu. Dodatkowo z penisa mi ciągle leci jakiś płyn zółty co brudzi opatrunek i bielizne.
Ktoś miał podobnie? jakieś rady?
Bo zaczynam żałować ze się zdecydowałem na ten zabieg
Zabieg zniosłem średnio. Po konsultacji lekarz zalecił ćwiczenia 5-6 dni po zabiegu. W zeszły piątek miałem spore krwawienie - i rozeszło mi się rozerwało zszycie, krwawiło mocno. Dodatkowo mam sporą oponkę. Byłem znowu u lekarza. Powiedział ze nie wie czemu się to rozerwało. Obchodziłem się ostrożnie z penisem. Przepisał jakieś leki, jakieś czopki i powiedział, że to może być długie leczenie, ewentualnie potem można blizne wyciąć - bliznę która sie zrobi po tym zerwaniu. Dodatkowo z penisa mi ciągle leci jakiś płyn zółty co brudzi opatrunek i bielizne.
Ktoś miał podobnie? jakieś rady?
Bo zaczynam żałować ze się zdecydowałem na ten zabieg