• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

19 dzien po zabiegu kiepsko sie goji.

Henio007

New member
Witam.
15.10. Miali alem zabieg obrzezania całkowitego.
Nadal zakładam opatrunki bo pod penisem w okolicach wedzidelka rana nadal się nie zabolało i sączy się z niej żółty płyn z delikatna krwią.
Od opatrunków na napletku zauważyłem milimetrowe ranki jak pryszcz coś takiego .
Po kontaktach telefonicznych z lekarzem stwierdził że niestety tak się goi i nic na to nie stosować poza mycie szarym mydłem i psika nie octeniseptem.
Co o tym myślicie? Tak ma być?
Niestety nie wiem jak wrzucić fote...
 
Ja byłem obrzezany staplerem 8 dni temu i od wędzidełka mam podobny motyw. Coś tam się sączy żółty płyn ale wczoraj doktor na kontrol mówił że super się goi. Bo nie ma jako tako opuchlizn, bólu, całkiem fajnie wygląda. Jedynie od wędzidełka tak średnio, no ale to początek dopiero
 
Dobrze by było jakby się wypowiedzieli Ci którzy mieli zabieg robiony jak Ty :) Albo jak się obawiasz to zawsze spróbuj się umówić na kontrolę. Możliwe że po prostu będziesz musiał się przemęczyć z tym troszkę. Każdy się goi inaczej i już to wiem ;) Np. ja oprócz wody z szarym mydłem, oceteniseptem to jeszcze używałem rumianku i dobrze ciasny opatrunek od rowka za żołędzią do zszywek, a później do podstawy ciut luźniej. I z tego co dziś już widzę to tego żółtego czegoś to miałem dwie malutkie kropki na gazie. Najbardziej to po nocy mi leciało, w dzień luzik ;)
 

Henio007

New member
Trochę odświeżę....
Jutro będzie 5 tyg po zabiegu...
W zeszłym tyg byłem u innego urologa w celu konsultacji i rozwiał moje obawy.
Wszystko się dobrze goi. Mówił że to żółte co się sączy to nieraz tak jest ale tam bedzie powstawać nowa tkanka. Ta opuchlizna to nawet do 12 tyg może być, radził masowac.
Dla mojego uspokojenia przepisał mi maść na ta żółta wydzieline.
Co do szwów to po leciał moczyć w cieplej wodzie to szybciej się rozpuszcza.

Ale... Te szwy mnie drażnią bo pomimo moczenia nadal prawie połowa ich jest, cześć jeszcze czarna a część biała i taka luzna.
Wyczytałem że wyciąga liście sobie szwy, ja dziś próbowałem ale nie widzę gdzie je podciąć itp.
Ma ktoś pomysł na te szwy? Można gdzieś pójść na zdjęcie ich?
 

Henio007

New member
W zaleceniach jest napisane ze 4-6tyg będą się rozpuszczac ale większość jest nadal czarna i szybko chyba się nie rozpuści a wizyta po 6 tyg.
 
Mi zszywki po staplerze wypadły dokładnie po 18 dniach, przy myciu i wymianie opatrunku (opatrunek nosiłem do momentu wypadnięcia wszystkich zszywek) mocno podrażniałem je by popuszczały :) nic już się nie sączyło od nie całych 2 tyg. po zabiegu, dziś jestem już 23 dni po i teraz etap korygowania blizny :) Wygląda wszystko całkiem nieźle, wrażliwości nie ma :) a skoro u Ciebie po staplerze jeszcze nie wypadły po takim czasie, to trochę sporo... mi lekarz zszywki naciął po zabiegu i na kontroli tydzień później jeszcze w kilku miejscach
 

Henio007

New member
Walczę z tymi szwami powolutku.
Mocze w wodzie z mydłem i atakuje je, te co zaczynają "dyndać" podcinam pod perełka i praktycznie same wypadają.
Dziś 4 szt poszły.
 

Podobne tematy

Do góry