Witam wszystkich... Nie będę kłamał mam lat 12 i wszystko wiem.. mam stulejkę, czasem przy sikaniu powstaje efekt "balonu" oraz bardzo bardzo rzadko po sikaniu mnie boli to pewnie zapalenie pęcherza od nieodpowiedniej higieny.. Podczas spoczynku odkryję 1/3 penisa, myję tyle ile odkryję, mastki za dużo nie mam, ale późno się dowiedziałem o takim czymś...Całkowicie boję się powiedzieć rodzicom, ale myślę że powiem tacie bo to męski problem. Mam parę pomysłów :
Tato, pamiętasz jak mama mi ściągała tą skórkę z siuraka? no to tak sobie patrzałem i teraz mi nie schodzi? To dobrze czy źle??
Tato, ostatnio słyszałem o jakiejś stulejce i chyba ją mam bo nie da się skórki ściągnąć z małego..........
BArrrdzo wstydzę się powiedzieć, ale muszę jakoś, bo nie chcę mieć żadnej strasznej choroby, powiedzcie jak to załatwić! Rodzice pracują za granicą, ale dziś przyjechała mama.
PS: Skórka jest tak jakby przyklejona do żołędzia, i za cholerę nie odkryję.
Tato, pamiętasz jak mama mi ściągała tą skórkę z siuraka? no to tak sobie patrzałem i teraz mi nie schodzi? To dobrze czy źle??
Tato, ostatnio słyszałem o jakiejś stulejce i chyba ją mam bo nie da się skórki ściągnąć z małego..........
BArrrdzo wstydzę się powiedzieć, ale muszę jakoś, bo nie chcę mieć żadnej strasznej choroby, powiedzcie jak to załatwić! Rodzice pracują za granicą, ale dziś przyjechała mama.
PS: Skórka jest tak jakby przyklejona do żołędzia, i za cholerę nie odkryję.