Witam
Plastykę napletka miałem 31.08.
Dzisiaj podczas toalety zauważyłem, że na gaziku znajduje się jedne szew.
Po krótkim przeglądzie spostrzegłem, że wypad od z prawej strony, która moim zdaniem nie jest jeszcze w 100% tylko blizną.
A jako, iż tak się stało, że przez sobotę i niedzielę nie mogę się skontaktować z lekarzem przez co, muszę czekać do poniedziałku.
Mam lekkie obawy czy tak powinno być, czy to może szew puścił.
Nie wiem, może za bardzo panikuje i wszystko jest git.
Chciałbym przeczytać, co wy na ten temat myślicie, może znajdzie się ktoś, kto miał podobną sytuację.
Plastykę napletka miałem 31.08.
Dzisiaj podczas toalety zauważyłem, że na gaziku znajduje się jedne szew.
Po krótkim przeglądzie spostrzegłem, że wypad od z prawej strony, która moim zdaniem nie jest jeszcze w 100% tylko blizną.
A jako, iż tak się stało, że przez sobotę i niedzielę nie mogę się skontaktować z lekarzem przez co, muszę czekać do poniedziałku.
Mam lekkie obawy czy tak powinno być, czy to może szew puścił.
Nie wiem, może za bardzo panikuje i wszystko jest git.
Chciałbym przeczytać, co wy na ten temat myślicie, może znajdzie się ktoś, kto miał podobną sytuację.