pytajacy11
New member
Witam, jestem 10 dni po zabiegu. Stulejka pełna, obrzezanie całkowite.
Jako, że przez 22 lata moja żołądź nie widziała mnie, a ja nie widziałem jej, to jest troszkę nadwrażliwa, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Myślę, że z czasem to przejdzie i zapomnę o tym
Rana ładnie się goi, co prawda jest nie duża opuchlizna, ale też ona się zmniejsza.
Piszę ten post, bo mam pytanie odnośnie przywierania gazika do dolnej części żołędzi. W momencie, gdy chcę się wysikać, to muszę spsikać to miejsce octaniseptem, aby zmoczyć gazik i później go lekko ściągnąć. Narazie inaczej nawet sobie nie wyobrażam
Jak długo utrzymuje się taka sytuacja z przywieraniem gazika do żołędzi? Jak to było u was i po jakim czasie minęło?
Jako, że przez 22 lata moja żołądź nie widziała mnie, a ja nie widziałem jej, to jest troszkę nadwrażliwa, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Myślę, że z czasem to przejdzie i zapomnę o tym
Rana ładnie się goi, co prawda jest nie duża opuchlizna, ale też ona się zmniejsza.
Piszę ten post, bo mam pytanie odnośnie przywierania gazika do dolnej części żołędzi. W momencie, gdy chcę się wysikać, to muszę spsikać to miejsce octaniseptem, aby zmoczyć gazik i później go lekko ściągnąć. Narazie inaczej nawet sobie nie wyobrażam
Jak długo utrzymuje się taka sytuacja z przywieraniem gazika do żołędzi? Jak to było u was i po jakim czasie minęło?