Marek432341
New member
Czesc,
Rok temu mialem zabieg krotkiego wedzidelka w Warszawie. Zabieg poszedl ok, ale zostal mi po nim bolesny krwiak w miejscu wklucia znieczulenia (srodkowa czesc czlonka) - smarowalem to Arnika a potem Cepan. Blizne po zabiegu rozciagalem i smarowalem mascia na blizny Silaurum. Krwiak zmienil sie w ciemna plame na skorze - co zaczalem smarowac mascia Lioton zgodnie z zaleceniami dermatologa, z ktorym to konsultowalem. Skora z czasem jasniala i teraz praktycznie tego nie widac, natomiast zostal niewielki bol (mniejszy niz na poczatku) - powodujacy dyskomfort / silna nadwrazliwosc odczuwalne w momencie ciagniecia / rozciagania skory w miejscu tego wklucia - np podczas stosunku. Troche mnie to martwi, ze jest rok po zabiegu a dalej nie jest dobrze. Urolog wykonujaca ten zabieg uwaza, ze z punktu widzenia fizjologocznego nie ma prawa mnie to bolec, sugerujac ze jest to psychosomatyczne - z czym sie nie zgadzam. Moglo to miec sens jak jeszcze mialem te ciemna skore, ale teraz nie widze tego, wiec nie rozumiem czemu boli. Jak bylem u innego urologa to dowiedzialem sie, ze jesli byly naruszone nerwy, to beda sie one latami regenerowaly :/
Czy ktos mial moze podobna sytuacje? Czy jest jakas mozliwosc naprawienia tego?
Pozdrawiam
Rok temu mialem zabieg krotkiego wedzidelka w Warszawie. Zabieg poszedl ok, ale zostal mi po nim bolesny krwiak w miejscu wklucia znieczulenia (srodkowa czesc czlonka) - smarowalem to Arnika a potem Cepan. Blizne po zabiegu rozciagalem i smarowalem mascia na blizny Silaurum. Krwiak zmienil sie w ciemna plame na skorze - co zaczalem smarowac mascia Lioton zgodnie z zaleceniami dermatologa, z ktorym to konsultowalem. Skora z czasem jasniala i teraz praktycznie tego nie widac, natomiast zostal niewielki bol (mniejszy niz na poczatku) - powodujacy dyskomfort / silna nadwrazliwosc odczuwalne w momencie ciagniecia / rozciagania skory w miejscu tego wklucia - np podczas stosunku. Troche mnie to martwi, ze jest rok po zabiegu a dalej nie jest dobrze. Urolog wykonujaca ten zabieg uwaza, ze z punktu widzenia fizjologocznego nie ma prawa mnie to bolec, sugerujac ze jest to psychosomatyczne - z czym sie nie zgadzam. Moglo to miec sens jak jeszcze mialem te ciemna skore, ale teraz nie widze tego, wiec nie rozumiem czemu boli. Jak bylem u innego urologa to dowiedzialem sie, ze jesli byly naruszone nerwy, to beda sie one latami regenerowaly :/
Czy ktos mial moze podobna sytuacje? Czy jest jakas mozliwosc naprawienia tego?
Pozdrawiam