Panowie, chyba nie w tym rzecz. Dyskusja na temat rozmiaru ma raczej uświadamiać, że realna średnia jest jaka jest, wyprowadzać z kompleksów, aby nikt nie uzależniał poczucia własnej wartości czy to od długości czy grubości. A to, że nie chwalimy się, gdy ktoś ma więcej, to chyba dobrze o nas...