Wszysko zamknięte, lekarze nie przyjmują. Mi sie pogarsza z bakterią w prostacie, wszysko boli, latam do kibla ciągle, spać nie moge. Do szpitala w razie pogorszenia strach iść, bo wirus szaleje, to pewnie za jakieś 2 miesiące sie troche uspokoi i dopiero wznowią wizyty, badań też sie nie da...