W sumie brałem najdłużej 20 dni doxy + levoxa. Ale w tym czasie nie było żadnej poprawy, a to żadnej poprawy. To jak nagle po 28, 40, 60 dniu dopiero będzie poprawa? Tym bardziej, że leczenie prowadzi dr. Szmer... Komuś muszę zaufać.
Poza tym to wszystko było w ciemno bo nic, a nic nie wychodzi...