Ja też wróciłem właśnie z nad morza, było moczenie nóg w lodowatym morzu, długie spacery po wietrznej plaży, pływanie w basenie w zwykłych kąpielówkach, zimne piwko, drinki, bzykanko .... i 0 objawów ze strony prostaty, przez ten czas też nie brałem żadnych suplementów, witamin nic, żyłem sobie...