@Marcin 30 kolejna osoba z podobnymi objawami, która też się nie szczepiła.
Dopytam jeszcze... Miałeś po tamtym okresie uczucie guli w gardle, ból w prawej części brzucha, problemy ze snem, brak snów, problemy z ferrytyną? Duża część facetów która zgłosiła się do mnie na priv z problemami z libido też kojarzonych z covid/szczepieniami ma niektóre z tych objawów co wypisałem. Mam też gościa z identycznymi objawami po przejściu RSV.
Tutaj część ludzi wyśmiewa moje teorie ale to nie jest przypadek, wszystko zaczęło się od tamtego okresu. Nie wiem tylko czy w moim przypadku to covid czy szczepienia. Ktoś wcześniej wspominał w wątku o neuroprzekąźnikach, problamach z dopaminą, to podobnie jak mikroskrzepy może być źródłem problemów... To nie są pierdoły wystarczy wejść na zagraniczne fora typu Reddit czy poczytać badania. Zreszta mój tata i przyjaciel mają to samo co ja od tamtego okresu. Z 3 facetami z mojego najbliższego otoczenia z którymi rozmawiałem tylko brat stwerdził, że nie czuej pogoroszenie po tamtym okresie... Także mam przykłady z mojego najbliższego otoczenia... Mam też ich wyniki badań jak i około 30 facetów którzy zgłosili się do mnie na tym i innych forach z podobnym problmem. Nie jestem lekarzem ale od tamtego czasu siedzę trochę w temacie i na pierwszy rzut oka podomnie jak u mnie czy u Ciebie w ich badaniach nie ma absolutnie nic niepokającego i lekarze podobnie jak u mnei ostatecznie wine zwalają na psychike.... Dla mnie to jest wymówka na niemozliwosc znalezienia prawdziej przyczyny problemu, nic wiecej. Zreszta gdyby byl problem z psychika to tak czy siak nie powinno to miec wiekszego wplywu na poranne erekcje... Ja tez czesniej po przebudzeniu musialem sikać na siedzaco, bo nie dalo sie opanowac erekcji, w przeciwnym razie obiskalbym cala toalete...
Co do jelit jest to jeszcze przez medycyne malo poznany temat...
Na ich doglebne zbadanie trzeba tez poswiecic dosc sporo siana... Mysle trzebaby zrobic jakies badanie mikrobiomy (GI MAP na przyklad), kalprotektyna, zonulina, helicobacter (test oddechowy) skan HIDA (sprawdza przepływ żółci), phmetrie żołądka... Fajnei by też sprawdzić mikroskrzepy jednak jedyne wartościowe badanie TAT, ciężko wykonać w PL. Możesz chociaż zrobić badanie D-Dimer. Mikroskrzepy to nie pierdoły, wystarczy poczytać literaturę. Zatory, zawały po covid/szczepieniach były powodowane właśnie przez to, serio wystarczy poczytać.
Przypomnę jeszcze, że rok temu jak leczyłem helicobactera antybiotykami to na 3 dni moje libido powróciło w pełni.
Antybiotykami leczyłem się 10 dni, jednak na libido działały one tylko przez 3 dni.
Doświadczałęm chiwlowego placebo przyjmując różne suplementy na przestrzeni ostatnich lat. Wtedy to nie bylo placebo, na kilka dni wrocilem do 100% formy, jednak nie mam pojecia jaki mechanizm zadzialal...
A skoro rok temu byłem w stanie chodź na chwile wrocic do formy, to jest nadzieja ze da sie to wszystko jeszcze jakos odwrocic...
Dopytam jeszcze... Miałeś po tamtym okresie uczucie guli w gardle, ból w prawej części brzucha, problemy ze snem, brak snów, problemy z ferrytyną? Duża część facetów która zgłosiła się do mnie na priv z problemami z libido też kojarzonych z covid/szczepieniami ma niektóre z tych objawów co wypisałem. Mam też gościa z identycznymi objawami po przejściu RSV.
Tutaj część ludzi wyśmiewa moje teorie ale to nie jest przypadek, wszystko zaczęło się od tamtego okresu. Nie wiem tylko czy w moim przypadku to covid czy szczepienia. Ktoś wcześniej wspominał w wątku o neuroprzekąźnikach, problamach z dopaminą, to podobnie jak mikroskrzepy może być źródłem problemów... To nie są pierdoły wystarczy wejść na zagraniczne fora typu Reddit czy poczytać badania. Zreszta mój tata i przyjaciel mają to samo co ja od tamtego okresu. Z 3 facetami z mojego najbliższego otoczenia z którymi rozmawiałem tylko brat stwerdził, że nie czuej pogoroszenie po tamtym okresie... Także mam przykłady z mojego najbliższego otoczenia... Mam też ich wyniki badań jak i około 30 facetów którzy zgłosili się do mnie na tym i innych forach z podobnym problmem. Nie jestem lekarzem ale od tamtego czasu siedzę trochę w temacie i na pierwszy rzut oka podomnie jak u mnie czy u Ciebie w ich badaniach nie ma absolutnie nic niepokającego i lekarze podobnie jak u mnei ostatecznie wine zwalają na psychike.... Dla mnie to jest wymówka na niemozliwosc znalezienia prawdziej przyczyny problemu, nic wiecej. Zreszta gdyby byl problem z psychika to tak czy siak nie powinno to miec wiekszego wplywu na poranne erekcje... Ja tez czesniej po przebudzeniu musialem sikać na siedzaco, bo nie dalo sie opanowac erekcji, w przeciwnym razie obiskalbym cala toalete...
Co do jelit jest to jeszcze przez medycyne malo poznany temat...
Na ich doglebne zbadanie trzeba tez poswiecic dosc sporo siana... Mysle trzebaby zrobic jakies badanie mikrobiomy (GI MAP na przyklad), kalprotektyna, zonulina, helicobacter (test oddechowy) skan HIDA (sprawdza przepływ żółci), phmetrie żołądka... Fajnei by też sprawdzić mikroskrzepy jednak jedyne wartościowe badanie TAT, ciężko wykonać w PL. Możesz chociaż zrobić badanie D-Dimer. Mikroskrzepy to nie pierdoły, wystarczy poczytać literaturę. Zatory, zawały po covid/szczepieniach były powodowane właśnie przez to, serio wystarczy poczytać.
Przypomnę jeszcze, że rok temu jak leczyłem helicobactera antybiotykami to na 3 dni moje libido powróciło w pełni.
Antybiotykami leczyłem się 10 dni, jednak na libido działały one tylko przez 3 dni.
Doświadczałęm chiwlowego placebo przyjmując różne suplementy na przestrzeni ostatnich lat. Wtedy to nie bylo placebo, na kilka dni wrocilem do 100% formy, jednak nie mam pojecia jaki mechanizm zadzialal...
A skoro rok temu byłem w stanie chodź na chwile wrocic do formy, to jest nadzieja ze da sie to wszystko jeszcze jakos odwrocic...
Ostatnia edycja: