• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie naturalne, chodzenie ze ściągniętym napletkiem

gość1984

Active member
dokopałem się do zdjęć które kiedyś tu wrzuciłem ale zostały skasowane, udostępniam ponownie, może za jakiś czas zrobię update.
 
@Maxmike
1. Jak sobie poradziłeś z powracającym napletkiem?
2. Jakie miałeś objawy? Może masz zdjęcia porównujące?
3. Czy po dwóch miesiącach nie masz już pół wzwodu? Mam tutaj na myśli, że najprawdopodobniej na początku miałeś.
Ja próbowałem kilka dni i o ile na pół wzwodzie napletek utrzymywał się za żołędziem, o tyle podczas chwil, w których bielizna go nie pobudzała, np. siedząc bez ruchu oraz podczas snu - powracał.
Ostatecznie porzuciłem tę próbę, ponieważ powracanie mnie irytowało, a chciałem eksperymentalnie sprawdzić, czy będą jakiekolwiek plusy.
 
Z ściągniętym napletkiem chodzę już 16 miesięcy, po tym czasie nawet jak się nasunie przypadkiem (co zdarza się bardzo rzadko, może raz na miesiąc) to jest to dla mnie jakby nie naturalne i musze go podciągnąć.

Wszystko zaczęło się kilka a nawet kilkanaście lat temu, moja żona ciągle łapała jakieś infekcje grzybicze lub stany zapalne, rodzinny mówił tylko, że jesteśmy młodzi, często uprawiamy seks i jest to normalne.

Dermatolog powiedział że jak chcemy się tego pozbyć to leki przeciwgrzybicze musimy zażywać oboje tak samo z smarowaniem maściami. Leki pomogły na jakiś czas ale i tak infekcja zawsze wracała. Doszło do tego, że żona prawie po każdym sekcie smarowała się clotrimazolum na wszelki wypadek. Dodam, że nie jesteśmy brudasami i dość mocno dbamy o higienę.

Aż pewnego razu gdzieś w necie natknąłem się na podobny przypadek ale gość opisywał, że się obrzezał i wszystko przeszło, bo najprawdopodobniej wszystkie infekcje były od niego.

Zacząłem rozważać obrzezanie ale nie było to dla nas tak bardzo uciążliwe żeby wydać 3k na zabieg.

I wtedy znalazłem to forum co już wcześniej podałem, teraz jestem 16 miesięcy z ściągniętym napletkiem i przez ten okres żadnych infekcji i żadnego smarowania clorimazolum. Wcześniej powtarzały się 2-6 razy w roku.

Jak mi się udało i co się zmieniło:

- na początku próbowałem jakieś metody z podwijaniem napletka łyżeczką albo z gumkami ale było to bardzo uciążliwe, wymagało ciągłego poprawiania. A potem znalazłem na forum metode „na papier”, generalnie chodzi o zakładanie papieru na wewnętrzną stronę podwiniętego napletka tak żeby wysuszyć skórę w tym miejscu. Wystarczyło 3 tygodnie takiego podwijania i teraz napletek utrzymuje się ściągnięty cały czas.

- Seks, wydaje mi się że mogę trochę dłużej i trochę inne odczucia są, ale generalnie mam wrażenie, że jest lepiej.

- Masturbuje się już jak osoba obrzezana, zabawa napletkiem nie sprawia mi już takiej przyjemności.

Piszę swoje doświadczenia, bo może komuś się przydadzą. Jak macie jakieś pytania to piszcie.
 

Tom95

New member
Masz może jakieś zdjęcie jak to wygląda u Ciebie po nałożeniu papieru? Nie umiem sobie tego wyobrazić? Jaki papier nakładasz? Długi miałeś napletek?
 
@LubiePlacki
Nie interesowałeś się może silikonowym pierścieniem?
Gdzieś o tym czytałem, tylko zastanawiam się na ile byłoby to dobre.
Z jednej strony bajecznie proste zakładanie, bo to z papierem wygląda tak średnio, natomiast z drugiej strony zastawiam się, czy taki pierścień by nie spadał w przypadku zerowego wzwodu, a z drugiej nie uciskał w momencie jego pojawienia.
Może przerabiałeś ten temat i masz jakieś własne rozeznanie.
 
Miałem sylikonowy pierścień, ale po kilku godzinach noszenia strasznie mnie uwierał a nawet bolał. Nie spadał, ale taki pierścień można ponosić max godzinę, potem zaczyna przeszkadzać. Zawijanie papieru to na serio stara japońska metoda :) na forum opisywał ją stary Japończyk, który pisał, że stosowało się ją przed okresem dojrzewania żeby napletek był jak najkrótszy. Cała sztuczka polega na tym żeby wysuszyć wewnętrzną skórę napletka, dzięki czemu nie ma już tendencji do nasuwania się na żołądź. Druga sprawa, że napletek minimalnie się skraca. Ja mam bardzo długi napletek normalnie zwisał mi z 1-2cm zakrywając żołądź, teraz już nie zwisa tylko sięga do końca.
 

dajkanienia

New member
Panowie najlepszym sposobem jest zwykła frotka do włosów. Jak jest za ciasna to trzeba ją ręcznie rozciągnąć. U mnie działa idealnie. Nie uwiera i nic nie przeszkadza. Zestaw w Pepco kosztuje dosłownie kilka złotych. Nie używam codziennie ale jak napletek zaczyna wracać to znów na dzień lub dwa zakładam i jest spokój na kilka dobrych dni.
 
To tak, ja pomęczyłem się z tym papierem niecały miesiąc i teraz nic nie zakładam, w zasadzie to nawet nie zwracam już na to uwagi.
U mnie wygląda to tak:
- zaraz po odciągnięciu, np. po myciu

- jak chwile pochodzę to układa się tak jak niżej i już tak pozostaje

- a tak wygląda po naciągnięciu
wcześniej zakrywał całą żołądź i jeszcze zwisał z 2 cm.
 

Podobne tematy

Do góry