Krzysztof963
New member
Cześć, witam wszystkich bardzo serdecznie, mam pewien problem gdyż na 99% wiem od czego są to plamy ale może ktoś mnie utwierdzić w fakcie. Mnie się wydaję że to są od zastrzyków przy operacji przynajmniej tak mi się wydaję. Nie wiem jak fachowo to nazwać. Tym razem się obrzezałem + poprawka co poprzedni lekarz sknocił. To nie jest mój pierwszy zabieg więc plamy na żołędziu pamiętam i jakoś to mnie nie przeraziło, tylko na skórze trochę tak Jestem już 4 dzień po obrzezaniu i mnie się wydaję że po tym jak zeszła gruba opuchlizna bo w pierwszy dzień była duża opuchlizna.. Plamek nie było albo były tylko mniejsze , nie pamiętam kiedy zaczęły się pojawiać zmiany skórne. Dodam też że pani asystent na koniec jak bandażowała penisa, miałem wrażenie że za mocno to zrobiła i za ciasno. ogólnie nie narzekam. Nie chodzę jak kaleka nic nie boli, tylko w nocy się odzywa lekki ból, Opuchlizna schodzi, elegancko mogę smarować miejsce szycia, tylko ta sina skóra . To co lekarz zalecił biorę, żołnierz cały czas w górze, no chyba że jak sram czy sikam to nie bo jak robię 2 to nie potrafię nie sikać do klopa . Dał mi coś nawet na wzwody nocne "Relanium" Chyba trochę pomaga, tak myślę bo jak mówił na 100% to nie działa tak że wzwodów nie ma tylko są mniejsze. A historia pierwszego zabiegu była taka że poszedłem z krótkim wędzidełkiem i plastyką napletka i lekarz to zrobił tylko tak nie niechlujnie że z jednej strony skóra zwisała z drugiej strony było za mało no porażka.