Hej. Słuchajcie sprawa wygląda tak, że od jakiegoś czasu jestem z dziewczyną. Dużo rzeczy nas łączy, darze ja miłością no i znam już cała rodzinę i dobrze czuje się w ich towarzystwie. Mam tylko jeden mały problem. Ja uwielbiam seks mógłbym się kochać zawsze i wszędzie nawet bardzo bym tego chciał, spełniać się w tych kwestiach i spróbować wielu rzeczy, jestem głodny świat + zanim nie zostałem obrzezany mogłem tylko o tym marzyć więc mój apetyt jest ogromny. Natomiast partnerka mówi, że wystarczy jej 1-2 razy w miesiącu. Bardzo się męczy mnie obecny stan rzeczy - nie chce wyjść na gościa który chce tylko seksu ale zastanawiam się czy nie zakończyć związku i spróbować zapomnieć. Co o tym myślicie? Jest szansa, że znajdę partnerek która będzie chciała tego tak samo jak ja?