No cóż, pewnie macie rację. Musi to być sprawa indywidualna u każdego z tą levoxą.
Mam kolegę lekarza, który przepisuje fluorochinolowe jak cukierki bo zajmuję się wielobakteryjnymi zakażeniami. W całej jego 25 letniej karierze nikomu od levoxy nic się nie stało a kontakt z większością pacjentów miał rok, dwa po zastosowaniu. To samo mówi mój urolog.
Dziwne to wszystko. Mój pseudomonas jest na levoxę wrażliwy więc liczę na sukces. Na razie w ruch idą metody naturalne ale bakteria dalej jest. Co do obrzezania to gdy nic nie wychodzi w Stameyu to może faktycznie warto się obrzezać? U mnie pięknie wychodzi z nasienia a przy jego pobieraniu zachowuję niesamowite procedury czystości więc obrzezanie chyba nic nie da. Do maja kawał czasu, pewnie jeszcze wszystko 10x przemyślę.
Mam kolegę lekarza, który przepisuje fluorochinolowe jak cukierki bo zajmuję się wielobakteryjnymi zakażeniami. W całej jego 25 letniej karierze nikomu od levoxy nic się nie stało a kontakt z większością pacjentów miał rok, dwa po zastosowaniu. To samo mówi mój urolog.
Dziwne to wszystko. Mój pseudomonas jest na levoxę wrażliwy więc liczę na sukces. Na razie w ruch idą metody naturalne ale bakteria dalej jest. Co do obrzezania to gdy nic nie wychodzi w Stameyu to może faktycznie warto się obrzezać? U mnie pięknie wychodzi z nasienia a przy jego pobieraniu zachowuję niesamowite procedury czystości więc obrzezanie chyba nic nie da. Do maja kawał czasu, pewnie jeszcze wszystko 10x przemyślę.