@lucjano_92 W sumie to ciężko powiedzieć. Dla jednego to będą trzy miechy bez porno i walenia konia (ale uczciwie), dla drugiego dwa lata, bo po amfetaminie walił godzinami flaka do drastycznych treści.
Ja zazwyczaj już jakieś pierwsze pozytywne efekty czułem po dwóch tygodniach, ale to nie było tak, że nagle penis mi rozrywał gacie. Bardziej stopniowo.
I to jest taka sinusoida, raz byś przeleciał wszystko co na drzewo nie ucieka, taki masz power, a innym razem nie masz siły wstać z wyra a już nie mówiąc o spontanicznej erekcji.
Generalnie moim zdaniem, jeśli ktoś miesiąca nie może wytrzymać bez zaglądania na stronki i porno i wsadzania sobie łap do gaci, to ma problem. Czy mały, czy duży - zależy od przypadku.