2 tygodnie po zabiegu i normalne funkcjonowanie ? Podziwiam i jednocześnie zazdroszcze , ja pamiętam ze dłuzej sie z tym meczyłem , nie wspominajac o problemach z nadwrazliwoscia zoledzia
3 pelne dni siedzialem nago, zoladz sie przyzywczajal

od poczatku moje opatrunki nie dotyczyly zoledzi. Nadwarzliwosc zniknela jakos 5-6 dnia, wytworzyl sie nowy naskorek i spokoj.
Generalnie bardzo dbalem i pierwszy tydzien nie robilem absolutnie nic, 0 wysilku, zmienialem opatrunek raz dziennie bo przeciez kazda zmiana opatrunku naruszala rany a krwi bylo tylko punktowo po kropelkach.
Generalnie co lekarz to inne zalecenia, ja poczytalem, kontaktowalem sie z paru lekarzami i polaczylem to w jedno. Mycie raz dziennie ze zmiana opatrunku, octanisept po kazdym sikaniu, przewiewny opatrunek i jak najwiecej nago zeby rana miala dostep do powietrza ale no nie kazdy ma taka mozliwosc