Ja też kiedyś przeczytałem między innymi twoje posty o działaniu antybiotyków. Tylko nie doczytałem do końca prostownik, ty nigdy nie byłeś chory na zapalenie prostaty, miałeś problemy z pęcherzem. Mogę przytoczyć twoje posty.
Prostownik ty nie wiesz jak to boli, przecież cipronex wg. ciebie 30 dni załatwia sprawę ja brałem na początku 2 miesiące, Potem inne antybiotyki. Jakie to ma znaczenie ilość antybiotyków, generalnie wypisywał lekarz, nie wiedząc co wypisał inny lekarz. Osiągnąłem sukces i to jest najważniejsze.
Nie pisz tak że nie miałem zapalenia prostaty bo mnie to zawsze rusza, wiem przez co przechodziłem i ile mnie to kosztowało bólu/zdrowia/pieniędzy. U mnie to była prosta droga. Zapalenie cewki moczowej źle leczone doprowadziło do przewlekłego zapalenia prostaty, a zapalenie prostaty doprowadziło do zwężenia szyi pęcherza. Nigdy wcześniej nie miałem z pęcherzem żadnych problemów ani zalegania moczu. Uwierz mi, wiem jak potrafi boleć prostata. Zresztą nie muszę nikomu niczego udowadniać, nie każdy musi wierzyć, ale mam do tej pory te wszystkie badania które robiłem wtedy i opisy i wiem co mi dolegało.
Nigdzie nie napisałem że cipronex 30 dni załatwia sprawę. Napisałem że mi taka kuracja pomogła, zresztą 30 dni w kontekście tego co wypisują lekarze na 10 czy 14 dni. Przy 10 czy 14 dniach szansa na wyleczenie jest zerowa, przy 30 dniach na pewno te szanse się zwiększają. Ale zawsze powtarzam, i nie raz tutaj pisałem że każdy organizm jest inny i każdemu może pomóc co innego.
Skutki są pomijalne, jakieś naroślą na wątrobie, choroba wrzodowa, i takie inne, żadnych psycho efektów opisywanych tutaj. Ale tyle przeżyłem że z tego też się podniosę, nic gorszego mnie nie spotka.
To co opisujesz te 3 antybiotyki technicznie jest to możliwe tylko że no nie wiem ja bym się bał brać 3 na raz i myślę że mało kto by się na takie coś zdecydował. No ale ok, niech będzie, jeśli tak brałeś to ok.
Nie wiem czy skutki są pomijalne, bo ja po tej całej kuracji nabawiłem się prawdopodobnie wrzodów na jelitach. Cały czas coś tam odczuwam z ich strony w jednym miejscu, a już sporo lat minęło i tak naprawdę tego nie diagnozowałem.
No ale niestety zapalenie prostaty to taka choroba że inaczej się nie dało. Coś kosztem czegoś. W każdym razie dobrze że ci się udało wygrać. Choć tak jak piszę ja bym się na coś takiego nie zdecydował, chyba że pod kontrolą i zaleceniem lekarza.
Czy antybiotyki przyjmowane dożylnie mają tyle samo skutków ubocznych ?
Na pewno trochę oszczędzają żołądek i szybciej docierają do prostaty niż te stosowane doustnie.