U mnie za żołędzią na trzonie jest jeszcze lekka opuchlizna, taki pierścień. Z każdym dniem coraz mniejsza. Dziewczyna też masaże mi robi także cały proces rekonwalescencji jest przyjemny. Jeśli jesteś jeszcze na etapie gojenia ran to unikaj silnych wzwodów, te nocne to nic. Ja gdy zobaczyłem moją kobietę w bieliźnie to normalnie poczułem jak mi się lekko skóra naderwała w miejscach gdzie są szwy. Teraz już się to elegancko zagoiło. Taka rada na przyszłość. Za tydzień mam wizytę kontrolną, także zobaczymy co lekarz mi powie. Mam nadzieje, że do tego czasu szwy zaczną wypadać, bo już są irytujące. A jeśli chodzi o orgazm to jest silniejszy. Seksu nie uprawiałem tylko lodzik.