Korlab Katowice przy szpitalu lab. Próbę wykonywał lekarz prowadzący. Ogólnie problem rozpoczął się 7 lat temu kiedy pojawiła się zmiana na prąciu, płaska podłużna rana w miejscu gdzie byłem obrzezany za dziecka, chodziłem po urologach nic nie pomagało. Pojawiły sie dyskomfort(ból pieczenie ) w prostacie czasem piekł penis czasem promieniujący do pachwin, jąder i obszaru między moszna a odbytem, z czasem wystąpiły problemy z mikcja wyżej opisałem. Następnie wizyta u dermatologa, pobrany wycinek.Diagnoza liszaj twardzieniowy, zastosowane maści kortykosteroidowa pomogła zmiana zagojona. Objawy bólowe momentalnie ustąpiły. Niestety problemy z oddawaniem moczu pozostały, od tego czasu erekcje i ochota na sex stopniowo spadały, mam wrażenie że czucie również jest zaburzone. Teraz w czerwcu znowu pojawiła się zmiana na prąciu ( pobrany wycinek tydzień temu). Niedawno byłem u Endokrynologa niski wolny testosteron 19.9(15-50) ogólny ok bo prawie 700 reszta hormonów w normie. Przepisał mi testosteronem żelu, efekt rewelacyjny na papierze ogólny 2800, wolny 83 reszta hormonów w normie poza lh i FSH(zablokowane jądra). Lekarz w szoku, że pierwszy raz widzi takie wyniki po żelu, zazwyczaj słabo działa na pacjentów. Niestety libido i erekcje bez zmian, a może i gorzej miałem członka przez większość czasu przykurczonego twardego, moszna cały czas skurczona, wizyty w toalecie co 45 minut średnio. Aktualnie odblokowuje się po tej terapii teściem. Jutro wizyta u urologa z tymi badaniami stanleya. O mnie powiem tyle że jestem osobą aktywną w lecie rower kilka tys kilometrów, zima siłownia. Jazda na rowerze powoduje że sytuacja z erekcja się pogarsza i mniej oddaje mocz (odwodnienie) w zimie przeważnie jest coś lepiej ale o zdrowych erekcjach mogę zapomnieć. Aktualnie odstawiłem rower, trenuje siłowo nie za bardzo mi się poprawia brak erekcji spontanicznych lub takie próby erekcji, poranne to samo. Z ciekawostek mogę powiedzieć że po tej próbie stanleya zrobiłem sobie drzemkę i po przebudzeniu miałem pełna erekcje, co się dawno nie zdążylo. Może to kwestia spiętych mięśni dna miednicy.