• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Ku przestrodze, moja historia obrzezania

olekf646

Active member
Kilkaset użytkowników? Trochę grubo przesadziłeś z tymi setkami, nie da się każdego stylu zrobić, jak ktoś ma stuleje ogromną, chyba że idziesz z całkiem zdrowym to pewnie się da, dalej nie widzę sensu żeby robić skrajne low tight,a jak ktoś robi byle gdzie to wiadomo że potem się szuka poprawek i ma kompleks,bo jak zrobisz low tight a nie wyjdzie coś to poprawki z tego już nie zrobisz,dlatego lepiej nie robić czegoś skrajnego jeśli nie trzeba i tyle
 

Pirytion

New member
Kilkaset użytkowników? Trochę grubo przesadziłeś z tymi setkami, nie da się każdego stylu zrobić, jak ktoś ma stuleje ogromną, chyba że idziesz z całkiem zdrowym to pewnie się da, dalej nie widzę sensu żeby robić skrajne low tight,a jak ktoś robi byle gdzie to wiadomo że potem się szuka poprawek i ma kompleks,bo jak zrobisz low tight a nie wyjdzie coś to poprawki z tego już nie zrobisz,dlatego lepiej nie robić czegoś skrajnego jeśli nie trzeba i tyle
Zgadzam się żeby nie robić skrajnych operacji jeśli nie ma takiej potrzeby. Jedynie jak dla mnie to nie rozumiem tego przywiązania do loose w Polsce. Ani to wygodne, ani estetyczne. Nic w sumie nie wnosi.
To trochę tak, jakby chcieć zjeść ciastko i mieć ciastko. Niech mnie obrzezają, ale żeby wyglądało, że nie obrzezali. Jak sobie czytasz o zaletach obrzezania to się wymienia higienę, że się nie gromadzi mastka, no to po co robić sztuczną kieszeń na żołądź i to ze zwykłej skóry która nie była do tego anatomicznie przystosowana? Żeby się coś jednak tam zbierało? Dla mnie bez sensu.

Sens jest zastanawiać się między high i low wg mnie, bo to często radykalnie zmienia odczucia. Ale wybieranie między loose i tight? To kwestia estetyki i wygody. Ja bym zawsze w tight poszedł. Popatrz sobie na amerykańskie penisy, tam się robi high i tight. Zostawia się dużo blaszki wewnętrznej, za to ucina dużo skóry od strony moszny i tak zaszywa że wychodzi tight. Wtedy masz i odczucia i fajną estetykę.
 

olekf646

Active member
Ja mam tak że w spoczynku jest w połowie zakryty czyli loose a we wzwodzie high and tight i ta skóra jest napięta,ogólnie chciałem to high and tight ale to że w spoczynku zakrywa w połowie to mi nie robi różnicy żadnej,nawet lepiej bo bardziej naturalnie,a wygląd w spoczynku jest mało ważny,ty pewnie mając to loose miałeś dużo skóry we wzwodzie co? No i mocz ci splywał jakoś dziwnie więc masz traumę,no i mówiłeś że wygladało to okropnie,więc masz traumę do tego loose,stąd twoja opinia taka a nie inną,racjonalizujesz sobie że tak jest lepiej bo i tak innego stylu z tego zrobić nie mogłeś tylko low tight
 
Ostatnia edycja:

Sig

Member
Dzięki za relacje, chciałem poprawkę dla wizualnych walorów ale logicznie myśląc może to się skończyć nie korzystnie dla odczuć. Już teraz żona ma dość bo za długo się bawię
 

Sig

Member
Ja mam mało wewnętrznego pozostawione i trochę za dużo skóry pozostało żeby nazwać to tight. Myślałem o poprawce ale czytając wyżej chyba zostawię jak jest
 

Pirytion

New member
nie przejmuj sie tak. Kazdy facet marzy aby zrobiono mu radykalne obrzezanie. Napisz prosze gdzie miales ta poprawke zrobiona ? Jaka to klinika we Wroclawiu ?

Już przestałem się przejmować, ale dzięki i tak. Poprawkę robiłem u dr Burkackiej w klinice Ars Estetica we Wrocławiu. Można sobie z nią pooglądać filmiki na YouTubie, gdzie opowiada o wielu aspektach obrzezania. Bardzo miła i wesoła babka, z poziomu obsługi jestem bardzo zadowolony, z efektu wizualnego też. Porównuję do szpitala na NFZ, więc może wszystko co robione prywatnie będzie miało lepszy poziom, trudno mi powiedzieć.

Doktor nie miała za dużo opcji, bo niestety poprawiała po urologu NFZ, który dość mocno sprawę sknocił. Cóż moja wina, że tak ważną sprawę oddałem w ręce naszej służbie zdrowia. Poprawka wyszła więc z musu tak, że żołądź mam praktycznie od razu przyszyty do skóry, bez żadnej pozostałości po blaszce wewnętrznej. Przez to też dość mocno mnie bolało po zabiegu i dość długo łykałem ketonal, bo szwy przechodziły przez spód żołędzi. Blizna nie wygląda źle, zrobiła się zanikowa, czyli lekko wklęsła, penis w zwisie wygląda dobrze, w końcu przypomina penisa, w erekcji też jest ładnie.

Patrząc z perspektywy 3 miesięcy od zabiegu jest całkiem spoko, nie mam z niczym problemów. Myślę, że to jak miałem zoperowane za pierwszym razem, za bardzo odbiegało od tego, co można zobaczyć w necie kiedy się przegląda obrazy facetów po obrzezaniu. Robiłem risercz i patrzyłem na to co dostępne w necie przed pierwszym zabiegiem. Niestety to co otrzymałem nijak nie pasowało do tego obrazu. Mózg mi nie mógł tego przerobić chyba, że to co widzi to penis jest i byłem w fazie wyparcia i mocnej depresji. Teraz już o tym nie myślę tak. Zaakceptowałem ten obecny stan, jedynie muszę się mocniej napracować żeby dojść, musiałem też trochę zmienić technikę, żeby maksymalnie wykorzystać to co jest, no i te orgazmy jakieś takie słabsze mi się wydają, ale może sobie wmawiam, czy coś.

Post już się robi bardzo długi, ale jeszcze jedna ważna rzecz. Spotkało mnie to, co spotyka wielu ludzi którzy się zdecydują na tight: dość mało tej skóry jest i faktycznie zaciąga w trakcie erekcji skórę z moszny. U mnie to nie jest jeszcze nic strasznego, nie boli czy coś, ale włosy mi rosną teraz do połowy penisa i sobie je usuwam co jakiś czas.
 

Podobne tematy

Do góry