• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stapler, Warszawa.

dahap

New member
@richyrich Może jakiś update po dłuższym czasie? Sam jeszcze nie jestem w 100% pewien co do zabiegu, ale Twoje odpowiedzi i zdjęcia dają nadzieję, że nie będzie dramy ;) czy skóra zmieniła trochę kolor na bledszy?
 

richyrich

Active member
@dahap wrzucę coś na dniach. Tak, jest zdecydowanie bledszy tak jak koledzy zapowiadali. W sumie za miesiąc stuknie już rok, TOP5 decyzja w życiu zdecydowanie także polecam ;) .

Mam nową partnerkę - żadnych problemów, za pierwszym razem nie ogarnęła że coś jest "inaczej", potem jej powiedziałem co i jak, twierdzi, że nie czuje różnicy między "normalnym" a obrzezanym. Jedyne na co zwróciła uwagę to to, że ja zupełnie nie reaguje na dotykanie po czubku żołędzi, gdzie normalnie to raczej czułe miejsce. Problemów natury doznaniowej z mojej strony brak, wszystko dalej zajebiście.
 

kaloryfer!

Active member
No jestem ciekaw jak to będzie u Ciebie za kolejny rok... ja z czasem zaczynam tesknic za napletem 😉 ale u mnie może już wiek nieco działac, to ze mam tą samą kobiete od ponad 15 lat i niezdrowy tryb życia...
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Jak się zna i pamięta doznania od wędzidełka, wewnętrznego napletka, delikatnego grzyba to po latach po zabiegu tego brakuje, fakt. Ale jak ktoś miał stuleje pełna i nie wie jak to jest o czym napisałem to bez różnicy dla takiego delikwenta. Nie ma co się oszukiwać że jest inaczej. Na przykład uważam że zabieg dla widzimisię to durnota ale o tym taka osoba przekona się dopiero po latach.
 
Ostatnia edycja:

Stulejka1994

Active member
Ja mam stulejkę niepełną, nigdy nie uprawiałem seksu więc nie będę się mądrzył i wypowiadał. Ale na forach Reddit lowandtight i Reddit noinnerforeskin jest sporo opinii ludzi którzy stopniowo wycinali sobie czułe sfery prącia... Potrafili mieć trzy zabiegi żeby finalnie skończyć z radykalnym Low/Tight i taki zabieg chwalili... Zastanawiam się skąd takie różnice w opiniach, przecież jak coś jest złe to zazwyczaj opinie się powtarzają...
 

dpf.pdf

New member
Ja mam częściowe czy tam high&loose po staplerze. Prosiłem lekarza o pozostawienie jak największej ilości wewnętrznego (najwięcej, z prawej strony udało się zostawić około 4cm). Tylko końcówka żołędzi wystaje (a jak jest zimno to praktycznie wcale xd), dodatkowo codziennie rano i wieczorem smaruję nawilżającą emulsją, tak, żeby żołądź była ciągle nawilżona. Liczę, że dzięki temu cięciu i tym działaniom wszystko będzie dobrze, szczególnie, że zauważyłem, że u mnie doznania skupiają się przede wszystkim na żołędzi właśnie. Jestem ciekaw jak to będzie po latach, jeśli ktoś także ma podobne cięcie, będę wdzięczny za podzielenie się doświadczeniami.
 

richyrich

Active member
Też jestem ciekaw jak to będzie, ale no nie widzę za bardzo jakichś oznak utraty czegoś. Miałem niepełną stuleje, uprawiałem seks przed zabiegiem więc mam jakieś porównanie, ale żeby mi się seks zrujnował po czy coś z tych rzeczy to zupełnie nie. Na + na pewno w aktualnym stanie jest to że mogą to robić w pełnym zakresie i dużo mocniej niż gdy miałem napletek, napletek wracający na żołądź podczas stosunków totalnie akurat psuł u mnie stroke.

Wrzucam tu w tym poście podsumowanie, bo te zdjęcia się chyba usuwają + były wcześniej na imgurze.

Tak wyglądał PRZED zabiegiem, z takim stanem poszedłem na stół:

Tak było dokładnie 56 dni po zabiegu, widać że wtedy blizna jeszcze potrzebowała czasu żeby się rozciągnąć:

Tu 5 miesięcy po zabiegu, widać, że między 2 a 5 miesiącem bardzo dużo się tutaj zadziało:

Tak wygląda obecnie, po 11 miesiącach (bez jednego tygodnia). Widać że akurat suchy (to się zdarza - nie polecam prób wejścia w suchą partnerkę/totalnie suchym pendrakiem, bardzo nieprzyjemne uczucie).

 

richyrich

Active member
Mam specyficznie ułożoną żyłę na środku tego wewnętrznego, taka moja uroda, więc przez to wizualnie może nie wygląda jak z filmu, ale ja tam się przyzwyczaiłem. Co do doznań, ilość napletka wewnętrznego też myślę robi u mnie robotę, nie jest go może bardzo dużo i nie jest to takie typowe high, ale nie można też tego nazwać low. Mam dość loose to obrzezanie więc sam ruch skóry podczas wzwodu daje dużo, próbując naciągnąć na chama mogę minimalnie we wzwodzie nałożyć parę milimetrów skóry na dół żołędzi.
 

kaloryfer!

Active member
Czas pokaze...

Podpisuje się pod tym co dizel napisal - jak kiedys sprzet dzialal to wspomnienia wracaja 😉 aha, u mnie wedzidelko zostało.
I też bym nie majstrowal jak wszystko ok.

U mnie wygląd bez zmian chyba, ale może wrzuce jakies foto. Minelo niespelna 3 lata.

I żeby nie bylo - siurek dziala, nie to ze nie. Tylko generalnie tego łobrzydliwego sexu kruca fuks mniej 😛
 

kaloryfer!

Active member
Czas pokaze...

Podpisuje się pod tym co dizel napisal - jak kiedys sprzet dzialal to wspomnienia wracaja 😉
I też bym nie majstrowal jak wszystko ok.

U mnie wygląd bez zmian chyba, ale może wrzuce jakies foto. Minelo niespelna 3 lata.

I żeby nie bylo - siurek dziala, nie to ze nie. Tylko generalnie tego łobrzydliwego sexu kruca fuks mniej
Kaloryfer jak rozumieć twoje ostatnie zdanie? W sensie dlaczego mniej? Przez obrzezanie?
Nie... Ja chyba niepotrzebnie łącze obrzezanie z częstotliwością... a tak naprawdę to korelacji nie ma, po prostu mniej się kochamy z Zona, ale to nie wynik zabiegu.
 

dahap

New member
Padło i na mnie. Trzeci dzień po. Doradźcie jak zawijać ten cholerny opatrunek, żeby jakoś funkcjonować? Zszywki dają mocno w kość, wszystko zaczyna puchnąć, a opatrunek nie daje żadnej ochrony i po zawinięciu zsuwa się bardziej na żołądź (co z kolei przeszkadza przy sikaniu). Już tracę cierpliwość i zaczynam myśleć nad wynalezieniem jakiegoś cofacza czasu ;p
 

richyrich

Active member
Ja zaczynałem od góry, tzn te jałowe opatrunki zaczynąłem nawijać od góry penisa (na tyle żeby cewka była odsłonięta) - no i mocno zaciskałem bandażem kohezyjnym - to myślę podstawa. No i zawsze na odwiniętym napletku czyli zszywki na wierzchu, po nocy czy nawet w czasie dnia te zszywki nachodzą na żołądź, cały się fałduje w zależności od tego ile tam masz zostawione tej luźnej skóry. Przed tobą najgorszych 3-5 dni, a potem będzie już z górki bo się wyrobisz z opatrunkami i przywykniesz do kujących żołądź zszywek, także powodzenia i relacjonuj co tam
 

dahap

New member
@richyrich dzięki wielkie za odpowiedź. Dzisiaj w nocy był dramat (czwarta doba po) zszywki odbite na żołędzi, snu tyle co kot napłakał. Skóry jest dość sporo, myślę, że końcowy efekt może być podobny do Twojego (a przynajmniej taką mam nadzieję, bo jak na razie to same czarne myśli w tym temacie). Wędzidełko po plastyce, więc też się babrze i puchnie od tamtej strony. Opatrunek zawsze staram się robić na ściągniętym napletku, ale w momencie kiedy już puszczę, to cała ta skóra pcha wszystko w dół i ostatecznie opatrunek się zsuwa, zszywki też i znów się męczę. No nic, najwidoczniej muszę to jakoś przetrwać, innego wyjścia chyba już nie ma.
 

Tutti2024

New member
@richyrich, Mam pytanie. Ile mniej więcej centymetrów odcina ten stapler. Czy jeśli przed zabiegiem, w zwodzie żołądź może być całkiem zakryta, to czy po zabiegu tej skóry będzie na tyle mniej że w zwodzie napletek nie będzie zsuwał się na żołądź. U mnie to z 4 cm lekką ręką trzeba wywalić.
Przy całkowitym to by pewnie z 6 cm wyszło.
Jestem po konsultacji ale rodzaj nie został wybrany.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
 

dahap

New member
@Tutti2024 u mnie tak właśnie było, że podczas wzwodu żołądź zakryta w całości. Teraz ciężko jeszcze określić jak jest w 100% (jestem niecały miesiąc po, więc wszystko dopiero wychodzi na prostą), ale na chwilę obecną bez wzwodu żołądź jest w 80% zakryta (w zasadzie tylko czubek odsłonięty), a we wzwodzie całkiem się odsłania, ale jakbym się uparł to bym naciągnął jakiś maleńki fragment skóry na główkę. Ciężko określić czy jest to zależne od rodzaju cięcia, czy od tego, że obecne wzwody sa jeszcze dość zachowawcze, a blizna dość ciasna. Generalnie lekarz mi mówił, że przy staplerze ciężko manewrować ilością napletka, bo to sprzęt+dlugość obecnego napletka poniekąd decydują. Niemniej wziął pod uwagę wszystkie moje prośby, więc jakiś tam wpływ ma.
 

Stulejka1994

Active member
Lekarz ma bardzo duży wpływ na efekt końcowy przy staplerze. Ale zazwyczaj robi wszystkich jednym stylem bo tak się nauczył. I zazwyczaj jest to Low/Loose albo Mid/Loose. Jak mocno Loose to zależy ile nawinie na dzwonek

Tutti napisałeś
" Czy jeśli przed zabiegiem, w zwodzie żołądź może być całkiem zakryta, to czy po zabiegu tej skóry będzie na tyle mniej że w zwodzie napletek nie będzie zsuwał się na żołądź. "

Nie będzie. Żeby tak było to by musiał bardzo mało uciąć co jest mało prawdopodobne. Chcesz mieć dużo napletka usunięte to lekarz musi dużo napletka nawinąć na dzwonek. I o to poproś. Czy się zgodzi nie wiem.
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry