• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Płodność a prostata

Mam pytanie. Na przestrzeni 10 miesięcy z jakieś 10 razy się kochaliśmy się bez prezerwatywy w celu utworzenia potomka. Mam niebakteryjne zapalenie prostaty. Nic nie wyszło. Rozmawiałem z lekarzem mówi że ludzie z takimi dolegliwościami mogą mniec dosyć szybko dziecko, albo bo jakimś czasie bliżej nieokreślonym {pewnie parę czy tam ileś lat, albo wcale nie mogą. Może ktoś wie coś na ten temat, może komuś udało się stworzyć dziecko i wypowie się?
 

Trolo

Well-known member
No to trzeba zrobić badanie nasienia czyli seminogram. Bedzie jasne co tam masz i czy możesz zapłodnić czy nie.
Ale moim zdaniem 1x na miesiąc to mało. Dlaczego nie uprawiac seksu caly czas bez prezerwatywy? Skoro przecież chcecie mieć potomka to takie postępowanie jest dla mnie dziwne.
 
Może masz rację faktycznie żeby zwiększyć częstotliwość stosunków. Często czuję łagodne a czasem mocniejsze dolegliwości w kroczu i mam shize że nigdy nie będę mógł mieć dzieci. Muszę zrobić te badania niebawem
 

lukas900

Active member
Ja nie wiem co mam, niebakteryjne czy CPPS.. może nerwica psychosomatyczna mięśni dna miednicy, bo tylko antydepresanty mi pomogły.. problemy z erekcją, ale.. do rzeczy - od kilkunastu lat mam ten problem, jakieś tam śladowe ilości bakterii też miałem w nasieniu, ale antybiotyk załatwiał sprawę. Ja się kocham z żoną bez zabezpieczeń i po wielu latach nie udało się doczekać potomstwa niestety…
 
A
Ja nie wiem co mam, niebakteryjne czy CPPS.. może nerwica psychosomatyczna mięśni dna miednicy, bo tylko antydepresanty mi pomogły.. problemy z erekcją, ale.. do rzeczy - od kilkunastu lat mam ten problem, jakieś tam śladowe ilości bakterii też miałem w nasieniu, ale antybiotyk załatwiał sprawę. Ja się kocham z żoną bez zabezpieczeń i po wielu latach nie udało się doczekać potomstwa niestety…
Ile lat ma Pan
 
Ja się staram z dziewczyną ponad rok będzie i żnow testy neg u niej. Muszę się do lekarza wybrać porobić badania na plemniki. Obawiam się że nie będę naturalnymi metodami dojść do zapłodnienia bo od kilku lat mam ten problem. Raz mi znikł na rok jak pojechałem do Holandii tam też nie stroniłem od imprez a mimo to minęło
Wróciło z 15 miesięcy temu i nie chce puścić upierdliwe gówno. Czasem z tydzień dwa jest mniej odczuwałlne wtedy człowiek myśli że minie a to wraca. Pomagają czopki przeciw bólowe doraźne. Do tego mam też inne problemy np słabsze piekące często stawy. No ale majac właśnie ten problem taki stały jak tu mieć dobre nasienie
 

toastt

Well-known member
Mam pytanie. Na przestrzeni 10 miesięcy z jakieś 10 razy się kochaliśmy się bez prezerwatywy w celu utworzenia potomka. Mam niebakteryjne zapalenie prostaty. Nic nie wyszło. Rozmawiałem z lekarzem mówi że ludzie z takimi dolegliwościami mogą mniec dosyć szybko dziecko, albo bo jakimś czasie bliżej nieokreślonym {pewnie parę czy tam ileś lat, albo wcale nie mogą. Może ktoś wie coś na ten temat, może komuś udało się stworzyć dziecko i wypowie się?
W jaki sposób zostało zdiagnozowane to rzekome niebakteryjne zapalenie? Jeżeli nie było przeprowadzonej próby stameya lub chociaż 1-2 wymazów z prostaty, to nie może być tutaj mowy o niebakteryjnym zapaleniu.
 

toastt

Well-known member
@Maluda1985 To nie jest właściwa diagnostyka zapalenia prostaty. Bez wykonania próby Stameya lub przynajmniej wymazu z prostaty, nie ma zupełnie jakiejkolwiek pewności, że nie jest to bakteryjne zapalenie. Mi w posiewach nasienia nie wychodziło absolutnie nic, a nadal cierpiałem (i cierpię nadal). Dopiero wymaz z prostaty ukazał dwie silne bakterie w mojej prostacie, potwierdzone drugim wymazem miesiąc po poprzednim. Wówczas wdrożyłem odpowiednie leczenie antybiotykami i nie tylko, które dokonało znacznej poprawy.
 
To sobie zrobię gdzieś w Warszawie tą próbę Stameya znalazłem jakąś urolog robi v chyba najbliżej będę miał. A wymaz z prostaty to wymaz z penisa po masażu tak? Mi antybiotyki pomagają troszkę tylko nie załatwiają sprawy
 

toastt

Well-known member
Tak, lekarz masuje prostatę przez odbyt i następnie (po wypłynięciu wydzieliny gruczołu krokowego przez ujście cewki moczowej) wprowadza wymazówkę do cewki moczowej i pobiera na nią wspomnianą wydzielinę. Zalecałbym jednak zrobić pełną próbę Stameya - nie jest tania, ale da pewną odpowiedź czy i co u Ciebie siedzi oraz wskaże z dużą dozą prawdopodobieństwa gdzie to paskudztwo bytuje (cewka moczowa, pęcherz moczowy czy prostata). Tak przy okazji to poważnie powinieneś zastanowić się nad zmianą lekarza, który diagnozuje Cię/leczy z bezpłodności. Od razu powinien zaproponować takie badanie, jeżeli zgłaszałeś mu te dolegliwości (a chyba je zgłaszałeś, sądząc po opisie).
 

toastt

Well-known member
Ja się staram z dziewczyną ponad rok będzie i żnow testy neg u niej. Muszę się do lekarza wybrać porobić badania na plemniki. Obawiam się że nie będę naturalnymi metodami dojść do zapłodnienia bo od kilku lat mam ten problem. Raz mi znikł na rok jak pojechałem do Holandii tam też nie stroniłem od imprez a mimo to minęło
Wróciło z 15 miesięcy temu i nie chce puścić upierdliwe gówno. Czasem z tydzień dwa jest mniej odczuwałlne wtedy człowiek myśli że minie a to wraca. Pomagają czopki przeciw bólowe doraźne. Do tego mam też inne problemy np słabsze piekące często stawy. No ale majac właśnie ten problem taki stały jak tu mieć dobre nasienie
A te piekące stawy to możesz mieć po cud chemioterapeutykach typu levoxa, cipronex, moloxin. Zalecam Ci już ich nigdy nie stosować ("antybiotyków" z tej grupy, fluorochinolonów), bo skończysz marnie jako kaleka. Ja właśnie nią zostałem po leczeniu się tym syfem, stąd ostrzegam innych. Uszkodzenia organizmu po fluorochinolonach kumulują się i jak przekroczą pewien poziom destrukcji dna mitochondrialnego, to są już nieodwracalne - trwałe i nawracające, pogarszające się do końca życia. Pewnie Ci lekarz o tym nie powiedział, co levoxa robi ze ściegami, stawami, układem nerwowym, mięśniami, układem pokarmowym i tak by można wymieniać do południa. NLPZ, które stosujesz, mogą pogarszać skutki uboczne tych chemilterapeutyków i absolutnie nie powinny być stosowane (diklofenak konkretnie) w połączeniu z nimi, ponieważ diklofenak blokuje kanały metaboliczne, którymi organizm pozbywa się chociażby levoxy (lewofloksacyny) i stąd podowuje niebezpieczne stężenie jej we krwi.
 
Stawy problem też mam kręgosłup krzyż ale były wcześniej niż zapalenie prostaty nadal też mi dokuczają te dolegliwości. Ostatnio stosowałem biseptol troszkę pomógł. Jeśli chodzi o czopki mi pomagają też na kilka godzin w sumie najlepiej hm... To co mam teraz ich nie stosować biorę że 3, 4 na tydzień
 
Kurde kobieta chce dziecka a tu z czymś takim to jak tu zrobić. Lekarz mi powiedział że różnie jedni mają od razu, drudzy później a 3 wcale. Jakichś tam mocnych objawów nie mam ale jak mi wróciło to 15 miesięcy juz dokucza ciulstwo i nie chce puścić. Kiedyś za 1 razem na 12 miesięcy mi minęło jak w Holandii byłem. Teraz kobieta nie chce wyjeżdżać czemu tam minęło a tu n i e chce przecież tam imprezowałem normalnie a teraz dbam o siebie i lipa
 

toastt

Well-known member
Stawy problem też mam kręgosłup krzyż ale były wcześniej niż zapalenie prostaty nadal też mi dokuczają te dolegliwości. Ostatnio stosowałem biseptol troszkę pomógł. Jeśli chodzi o czopki mi pomagają też na kilka godzin w sumie najlepiej hm... To co mam teraz ich nie stosować biorę że 3, 4 na tydzień
Stosuj, jeżeli Ci pomagają. Ja twoim lekarzem nie jestem, ani Tobą, ale piszę Ci moje przemyślenia wynikające już z pewnego doświadczenia w tej sprawie. Możesz także spróbować czopków Proxelan połączonych z masażami prostaty. Jak sobie takiego czopka użyjesz po masażu prostaty lub chociaż po wytrysku, to Ci to powinno ulżyć w bólu.
Kurde kobieta chce dziecka a tu z czymś takim to jak tu zrobić. Lekarz mi powiedział że różnie jedni mają od razu, drudzy później a 3 wcale. Jakichś tam mocnych objawów nie mam ale jak mi wróciło to 15 miesięcy juz dokucza ciulstwo i nie chce puścić. Kiedyś za 1 razem na 12 miesięcy mi minęło jak w Holandii byłem. Teraz kobieta nie chce wyjeżdżać czemu tam minęło a tu n i e chce przecież tam imprezowałem normalnie a teraz dbam o siebie i lipa
Musisz zrobić odpowiednią diagnostykę, której tajniki napisałem Ci u góry. Bez tego nie ma mowy o leczeniu się i problemy z płodnością mogą wynikać z prostaty. To samo nie przejdzie.
 
No wiem ale załamany jestem bo tego podobno nie można wyleczyć trzeba z tym żyć. W badaniu usg jamy brzusznej wyszły mi odwapnienia po przebytej chorobie. Gdzies czytałem że ruch plemników jest od tego wolniejszy. Proxelanu czopkow stosowałem nue zauważyłem poprawy może za krótko. Teraz jakąś maść przyszła mi chińska.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry