Mam stulejkę. Nie utrudnia mi ona jakoś mega życia, aczkolwiek zauważyłem, że pod napletkiem uzbierało się dość sporo białego nalotu. Nieprzyjemny zapach wdaje się we znaki szczególnie podczas masturbacji.
Biorąc prysznic próbuję myć penisa pod napletkiem, ale wiadomo że jest to dość ograniczone.
Podczas spoczynku mogę zdjąć napletek z 1/3 główki (no, może 2/3), gorzej jest przy wzwodzie.
Czy znacie jakieś sprawdzone sposoby na samodzielne poradzenie sobie z tym problemem?
Raz udało mi się ściągnąć napletek z całego żołędzia. Zrobiłem to przypadkowo, kiedy wycierałem go po oddaniu moczu. Na szczęście udało mi się go nasunąć z powrotem, ponieważ naczytałem się o załupku i trochę mnie to przeraziło, że ciężko będzie go przywrócić do normalności.
Nie wiem, może wędzidełko gdybym podciął to napletek bez problemu ściągałby się i nasuwał znowu.
Biorąc prysznic próbuję myć penisa pod napletkiem, ale wiadomo że jest to dość ograniczone.
Podczas spoczynku mogę zdjąć napletek z 1/3 główki (no, może 2/3), gorzej jest przy wzwodzie.
Czy znacie jakieś sprawdzone sposoby na samodzielne poradzenie sobie z tym problemem?
Raz udało mi się ściągnąć napletek z całego żołędzia. Zrobiłem to przypadkowo, kiedy wycierałem go po oddaniu moczu. Na szczęście udało mi się go nasunąć z powrotem, ponieważ naczytałem się o załupku i trochę mnie to przeraziło, że ciężko będzie go przywrócić do normalności.
Nie wiem, może wędzidełko gdybym podciął to napletek bez problemu ściągałby się i nasuwał znowu.