• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

mariusz01

New member
Znalazłem na jakimś forum niemieckim cierpiętników z cpps, że znalazło się kilka osób, którym pomaga popijanie ACC, specyfiku dobrze znanego ze zmiękczania wydzielin przy zapaleniach oskrzeli i płuc.

Po dwóch dniach picia w porcji 1200 dziennie, mam dziś drugi dzień bezobjawowy. Narazie ciężko ocenić czy to faktycznie jakaś zasługa, czy też trafiły się te rzadkie, ale wspaniałe dni bez objawów.

Ktoś próbował tej metody (ACC)?
 

maurycy

New member
Mam pytanie do towarzyszy trosk. :wink:

Skoro zapalenie jest niebakteryjne to co piecze podczas oddawania moczu i w cewce moczowej? Innych dolegliwości praktycznie brak. Tylko permanentne pieczenie w cewce.

Zastanawiam się co bezpośrednio powoduje taką dolegliwość jeśli nie bakterie.
 

asdfgh

New member
Maurycy, gdybyś mi odpowiedział na to pytanie, byłbym wniebowzięty. Podejrzewam, że jest to efekt długotrwałego drażnienia cewki przez bakterie, które były tam na początku. Przynajmniej ja tak miałem, że na początku miałem tylko "sezonowy" problem, który udawało mi się wyleczyć w ciągu 2-3 tygodni. Ale od zeszłej jesieni cały czas mam to uczucie i podejrzewam, że to wynik właśnie podrażnienia przez wcześniejsze bakterie. Albo bakterie są nadal, tylko ciężko jest je namierzyć. Swoją drogą to ciekawe, bo mi np. doksycyklina pomagała, choć krótko, bo na 2-3 dni, a potem znów to samo (co się dziwić, jak dostałem antybiotyk tylko na 10 dni), choć nie wykryto konkretnie żadnej bakterii w posiewie.
 

maurycy

New member
No właśnie mi się tez wydaje,że za wszelkimi pieczeniami, kłuciami itd w cewce powinny stać bakterie. I zastanawiam się czy pomimo jałowych posiewów/wymazów sam rodzaj bólu może świadczyć o bakteriach .

I co znaczy długotrwałe? :wink: Ja mam to cholerstwo trzeci tydzień, po niedzieli będzie czwarty, (szczypanie, pieczenie). Trzeba się zatem szykować na długie lata i miesiące katorgi...
 

Mjk

New member
U mnie też w posiewach czysto, a właśnie to kłucie/pieczenie/szczypanie itp. jest najgorsze, niczym tego nie mogę zwalczyć, nawet doraźnie :( Te wszystkie pozostałe bóle można w jakimś tam stopniu załagodzić, ale kurna tyle czasu się z tym już męczę, a z tym pieczeniem to nie wiem co zrobić. Najgorsze że u mnie to jest non-stop, nie tylko przy oddawaniu moczu (to byłby drobiazg), czasami to można pierdolca od tego dostać, dobrze że już jestem tak zaprawiony, to do pewnego poziomu da się to wytrzymać :wink:
 

serion

New member
Wszystko idzie zwalczyc takiej teorii jest moj lekarz ktory mysle ze zna sie na rzeczy. Mowi ze z czasem powinno przejsc tyle ze potem moga byc nawroty trzeba bedzie antybiotyk dowalic i tak w kolko. A moze to przejsc raz na zawsze. Jest to uleczalne ale wymaga cierpliwosci i wytrwalosci. Damy rade pijcie ziolka dobrze sie odzywiajcie unikajcie alkoholku i wyziebiania jakies rozciagania cwiczenia i bedzie dobrze:) A jak komus wyszedl posiew nasienia jalowy niech sproboje nastepny ja mialem podobnie 1 mi wyszedl jalowy a 2 mi wyszedl obfite enteroccocus fecalis w nasieniu. Jak to lekarz powiedzial nie zawsze wychodzi dlatego sie pare razy to robi. A jak juz macie bakterie to dostaniecie antybiagram i najlepsze leki pod to wtedy jest szansa to zwalczyc. Ja jestem teraz po antybiokoterapi i widze ogromna roznice czyli leki dzialaja tylko poprostu trzeba to wytepic do konca. Aktualnie pije kilka rodzajow ziolek od paczuszek od zielarza po prostamol + vicacora + furoxin + zurowina + rumianek + salfazim + fitoprost;) a i przed antybiokoterapia bylem badany per rectrum bol byl okropny nie wiedzialem co sie dzieje po badaniu tak bolalo. Po 10 dniach 20 tabletek Tarvidu + 10 Tabletek co 2 dni Lewoxy jak przeszedlem badanie per rectrum lekkie pieczenie ale nic mi sie takiego nie dzialo. Lekarz powiedzial ze teraz przerwa od antybiotyku i ziolami zaleczymy objaw typu ze im bardziej czekam z oddaniem moczu to mam pieczenie lekkie cewki po wysikaniu ustepuje. Trzymajcie sie:)
 

maurycy

New member
Gdyby to była , ręka, noga, głowa czy cholera wie co jeszcze to człowiek wziąłby przeciwbólowy i po sprawie. A tu na idiotyczne pieczenie nie ma lekarstwa...ech, witki opadają.
 

chroniczny

New member
Witam. Kilka rad jesli chodzi o pieczenie cewki a w posiewach i wymazach nic nie ma;
- przestac smarowac i lykac leki, skoro nie pomagaja
- myc sprzet ciepla woda tylko, unikac mydla, nawet bialego jelenia i plynow do mycia, jesli pod prysznicem unikac kontaktu sprzetu z szamponem splywajacym z glowy
- nosic sprzet w luznej bieliznie albo i chodzic bez niec, zeby cewka nie spoczywala przygnieciona do materialu bielizny
- wiem ze to dziwna rada ale nie myslec o tym pieczeniu, zajac sie robota, sportem, graniem na kompie, zeby unikac czestego oddawania moczu, im czesciej oddajemy mocz w mniejszych ilosciach tym bardziej draznimy cewke i przyzwyczajamy pecherz zeby trzymal mniej moczu
- jesli macie spory problem z oddawaniem rozsadnych ilosci moczu, pic duzo, moga byc ziola ale nie musza, wierzbownica wzmacnia niezle strumien moczu, im silniejszy i dluzszy strumien tym wieksza szansa na wyplukanie badziewia
- czasami smarowanie cewki olejem kokosowym, albo cyms tlustym i nawilzajacym pomaga.
Przestrzeganie tego malo wymagajacego rygoru moze pomoc, ale na pewno nie wyleczy. Moze sprawic ze pieczenie stanie sie mniej uciazliwe.
 

tomekbardczak

New member
Witam

Jestem nowy na forum ale trochę już poczytałem. Generalnie mam problem z oddawaniem moczu. Byłem już z tym u lekarza ale wypisał mi strasznie drogi lek więc teraz jestem w trakcie poszukiwania jakiejś alternatywy. Zmieniłem już dietę uprawiam trochę więcej ruchu i do tego chciał bym dorzucić jakieś tabletki ale najlepiej bez recepty i w miarę tanie możecie coś polecić ?
 

serion

New member
szczerze to wyglada dziwnie ze nagle tylu nowy urzytkownikow i to reklamuje .. ;o brak slow. Nie robcie ludzi w ch... Tak naprawde to trzeba od ciula wpiepszac ziol a nie jeden taki lek .. tylko mieszac i zlozone kuracje stosowac jak sie poczyta na stronach zielarskich to pisze..
 

BENEOFIS40

New member
Nie tylko bakterie powodują pieczenie w cewce moczowej. Może to być przyczyna neurologiczna - nerwobóle, na wskutek skurczu pęcherza podczas jego opróżniania, lub podrażnianie obrzękniętego gruczołu krokowego poprzez przepływający silnym strumieniem mocz. Działanie bakterii (grzybów) powoduje uszkadzanie nabłonka, w którym one bytują lub go zjadają. Jednakże jak wiadomo, w naszym organizmie żyje wiele mikroorganizmów. Wiele jest pożytecznych. W samej jamie ustnej żyje ich około 300 gatunków, a w jelitach to już cała masa. Bywa że jedne giną, a pojawiają się nowe. Jednakże dopiero antybiotykoterapia powoduje zachwianie równowagi. Ginie wiele pożytecznych bakterii a ich miejsce zajmują szkodliwe. Rozwija się grzybica i pojawiają się bakterie gnilne. Wielu na tym forum przechodziło antybiotykoterapię i zapewne grzybica nie jest dla nich niczym obcym. Pojawia się nieprzyjemny zapach z ust. Czasami określa się to tak, że pachnie z ust gorzej niż z d... . Później tego nie można wyleczyć. Jedna osoba pisała o leku na kamienie nerkowe i przy okazji wspomniała o chińskich ziołach, które zabiły bakterie gnilne i zapach znikł. http://www.leki-informacje.pl/forum,tem ... _tong.html . Kamienie nerkowe to źródło infekcji. Ognisko z którego sieją się bakterie do pęcherza, gruczołu k. i cewki.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że mikroorganizmy muszą się czymś odżywiać, ale muszą też wydalać. Ich wydaliny zawierają przeróżne toksyny. Często krążą one latami w naszym organizmie powodując uszkodzenia narządów w których się znajdą. Wątroba je wychwytuje, to ją nadwyręża, ale wraz z żółcią kieruje je do dwunastnicy i dalej do jelit. W jelitach znów są niestety wychwytywane i trafiają do krwiobiegu. Koło się zamyka. Trochę tego wychwytują nerki. Tutaj toksyny uszkadzają nabłonek w nerkach, odkrywają się przez to płytki leżące pod nim. Na nich osadzają się minerały płynące z moczem i tworzą się kamienie (teoria Randalla). Uszkodzony nabłonek przez toksyny w pęcherzu i zwłaszcza w cewce powoduje pieczenie podczas oddawania moczu. Toksyny powodują również podrażnienie gruczołu krokowego. Szczególnie gdy powstrzymujemy odpływ moczu na jego końcu. Wówczas ciśnienie wpycha toksyny do gruczołu krokowego i nasieniowodów. Toksyny, to trochę mało groźna nazwa, więc ktoś może sobie je lekceważyć, użyję więc inną ich nazwę - jady. Masakra.
Dodam jeszcze, że gdy mamy uszkodzony nabłonek, to potem już rzeczywiście wystarczy zjeść coś kwaśnego, słonego czy pikantnego aby wywołać silne pieczenie w cewce, ale to nie to jest przyczyną. U zdrowego człowieka żaden pokarm nie wywoła pieczenia.
 

asdfgh

New member
Zupełnie obiektywnie to coś tam może pomóc, z tego względu, że ma ekstrakt z pestek dyni, który działa bardzo pozytywnie na prostatę. Ale tak jak wspomniał maurycy, to jest suplement, on nie zwalczy pzgk.
 

chroniczny

New member
Paskudna ta nasza przypadlosc. Trwa i wyniszcza. Gdyby chociaz mozna bylo zobaczyc jakis swistek papieru, na ktorym czarno na bialym napisane jest ze z tym i owym cos jest nie tak, bo parametr x i y sa w niecodziennych wartosciach. Jednak nie, kolejne badania, kolejne wyniki i wszystko w normie. Tylko z jakiegos powodu czlowiek sie czuje jakby cos gnilo tam na dole, jakis chlod i ciagnacy bol. Apteka lekow zjedzona i sklep zielarski przepity, a poprawa zadna. Prosze o wybaczenie na okolicznosc tych zimowych dygresji. Pozdrawiam cierpiacych.
 

Mjk

New member
Ja niedawno byłem u lekarza, znowu antybiotyki, walczymy dalej, ale coś poprawy nie widać :roll:

Ja się czasem zastanawiam, co będzie za jakiś czas - za dwa, trzy lata, za 10 lat. Dalej taka męczarnia, czy może jeszcze gorzej? :lol:
 

klaudynia

New member
Re: zapalenie prostaty

Mężowi na zapalenie prostaty pomógł prostaceum. Przesłał często chodzić do toalety. Męczył się strasznie. Badanie nie wykazało raka, więc jest dobrze. A wam co pomogło?
 

Podobne tematy

Do góry