Kilka godzin od jak najbardziej możliwe.
Zapalenie prostaty
- Thread starter sajmon
- Rozpoczęty
Nie wszystkie tylko kilka. Po niektórych zero efektu a po innych lepiej.
Nie Stary, wyrzuć że słownika zwrot "w skrócie". Godziny przy klawiaturze by brakło aby opisać co mnie po drodze leczyło i jaki reżim musiałem trzymać aby wyzdrowieć. Od kalesonów z merynosów poprzez zioła, suplementy, zero alko, szczepionkę, antybiotyk z wymyśloną przeze mnie dawką, po... galaretkę z kurzych nóżek, którą wpieprzałem codziennie aby dostarczyć składników dla odtworzenia kolagenu. A jeszcze urofizjoterapeutka, diagnostyka, ćwiczenia na rozciąganie mięśni dna miednicy... Nie, nie w tej chorobie nic nie jest "w skrócie". Napisałem 1000 postów. Nie raz rzygać mi się chciało z bezsilności gdy po raz 100 tny przystępowałem do parzenia ziół czy monotonnych ćwiczeń. Musisz przeczytać że zrozumieniem cały ten dział i wierz mi, to będzie najłatwiejsze co Ci przyjdzie zrobić. Powodzenia!
Kilka z tego co podałeś obecnie juz stosuje, oczywiście dowiedziałem się wszystkiego z forów ,nie od lekarza....zainterwsowaly mnie te ćwiczenia i fizjouroterapeuta, myślę se w moim przypadku napięcie mięśniowe może być dobrym tropem. Mięśniowe, emocjonalne zresztą też, zawsze wszystko analizuje i zamartwiam się byle czym, jestem pewny że nikt kto mnie zna by die tego nie spodziewał. A jaki to był antybiotyk ? I jakie bakterie
Przyjacielu dwie sprawy. Pierwsza, nie wiem z jaka bakteria sie borykasz ale przykladowo e coli. Mozecie sobie byc 7 lat malzenstwem, ona wnosi w posagu ta bakterie, ktora w jej przypadku nie jest patogenem, sprzedaje ja Tobie, dymacie sie 4 lata powiedzmy a w piatym Roku z przyczyn wymienianych na tym forum (opisywal je Jerzy, oslabienie odpornosci, problem z miesniami dnia miednicy, zla diets) ta bakteria zaczyna byc przyczyna zapalenia prostaty, przeciez z zapaleniem sie nie rodzisz, dotyka Nas nagle, nieraz chlopakow ktorzy Maja 19 lat I cipki na oczy nie widzieli.
Druga sprawa to ze jestes laska 7 lat niczego nie dowodzi I nie swiadczy o tym, ze ma warunki w drogach rodnych Jak na marsie. Rozumiesz ? I nie mam na mysli tu podwojneho zycia. Bakterie ludziom towarzysza czesc nabywamy od matki wychodzac na swiat, czesc wraz z mlekiem z cyca a czesc na basenie, na toaletach publicznych, poprzez naniesienie ich brudna reka Bo cos zaswedzialo , na majtkach ktore sa uprane ale moze nie wyprasowane, slowem bakterie I wirusy to otaczajacy Nas wszechswiat. Takze twoja zona bedac sto procent Ci wierna moze nabawic sie tak samo klopotow Jak I ty. Podstawa to odpowiedni aodpornosc I na pewno jakies uwarunkowania genetyczne. Pozdro
Należy dodać, że Grom, należy do grona szczesciarzy, nie kazdy po takiej miesiecznej jednorazowej kuracji zostaje wyleczony, czasami trzeba przywalic w kilku seriach czyms rownie mocnym. I druga sprawa ze kolega Grom wykluczyl wszystko inne co może przeszkadzać w wyleczeniu tej choroby.
prostownik
Active member
Dużo różnych zakażeń jeśli chodzi o drogi moczowe czy układ moczowo-płciowy przebiega bezobjawowo, także to że partnerowi czy partnerce nic nie dolega nie znaczy że czegoś nie ma i i nie przejdzie na nas.
Oczywiście wiadomo że co innego jest z tą samą osobą, a co innego jak ktoś co chwilę zmienia.
Ale myślę że przy stałym partnerze od dłuższego czasu raczej nie ma obaw.
Oczywiście wiadomo że co innego jest z tą samą osobą, a co innego jak ktoś co chwilę zmienia.
Ale myślę że przy stałym partnerze od dłuższego czasu raczej nie ma obaw.
Dzięki, bardzo fajna odpowiedź. Tak sobie pomyślałem że gdyby żona miała Ta sama bakterie (klebsiella pneumoniae) to zapewne ginekologicznie dużo łatwiej się to leczy niż w prostacie a było by wiadomo też czym to keczyc żeby isiagnac sukces, bo zapewne leczenie w pochwie było by dużo krótsze. No ja myślę że cipronex po miesiącu też by mnie wyleczył ale niestety po 2 tygodniach brania mam bóle nóg i muszę odstawić. Jak wspominałem urolog w tej sytuacji każe mi brać cetix 2 tygodnie, może z nim pogadam żeby dal na 4 żeby to miało sens 2 tygodnie cipro I odrazu 4 cetix hmm
Co do ćwiczeń dna miednicy w naszej dolegliwości macie coś godnego polecenie ? I muszę rozjrzec sie za tym fizjoterapeuta. W tym tygodniu mam też neurologa, mam zamiar skołowac skierowanie na rezonans
Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, rok temu kiedy miałem podobne dolegliwości i wszystkie wyniki czyste wyleczyła mnie furagina, potem prawie rok spokoju. Czy brał ktoś furagine razem z antybiotykiem ? Bo może bym ją dołączył i zobaczyłbym co się stanie.
Ogólnie dziś bardzo dobry dzień praktycznie bezobjawowy mimo że spędziłem za kółkiem z 8h
Ogólnie dziś bardzo dobry dzień praktycznie bezobjawowy mimo że spędziłem za kółkiem z 8h
Furagina nie penetruje do gruczolu krokowego. Moze odkazic drogi moczowe ale w prostacie cudow nie zdziala. Rozumiem, ze duzo czasu spedzasz za kolkiem ? Jesli tak to zdecydownie powinienes popracowac na miesniach dna miednicy, dobrze jest wlaczyc basen w kapielowkach z neoprenu aby nie wychladzac tego miejsca, albo cwiczyc joge, wpisz fraze miesnie dna miednicy joga i poprostu cwicz. Co do Cetixu nie wiem czy jest na niego wrazliwa twoja bakteria, w kazdym razie nie kazdy antybiotyk tez mozna brac miesiac tu juz musialbys sie skonsultowac z lekarzem. Nie jestem Toba ale byłem miesiąc na Moksofloksacynie - to jest "kuzyn cipronexu" tylko taki wiekszy skurwiel jesli chodzi o skutki uboczne i tez nie czulem sie najlepiej jesli chodzi o stawy ale jakos dociagalem te 28 dni. Ale oczywiscie tutaj do niczego Cie nie namawiam, to musi byc twoja decyzja skonsultowana z lekarzem, zebys sobie krzywdy jakiejs nie zrobił.
Tak dużo spędzam czasu za kółkiem bi jestem kierowcą, dlatego upatruje też orzyczyn właśnie w napięciu mięśniowym. Myślę że może i od tego też mnie napierdalają nogi. Miewałem kiedyś takie bóle od jazdy ale to za starych czasów jak się jechało po 20h. Dzisiaj nie jeżdżę więcej niż max 9 h dziennie i tyle to już rzadkość, ale po 8h jak dzisiaj to lajt, a nogi napierdalaja także to bankowo cipro, niestety muszę to idstawic
I nie wiem czy miałbym się cieszyć gdyby się okazało że ta bakteria to jakaś pomyłka albo błąd przy trzepaniu a moje problemy biorą się id kregoslupa, myślę że jest jakiś procent szans żeby był to realny scenariusz, bo właśnie przyszła mi do głowy taka myśl że Piza tym że katuje się za kierownicą, to czas powstania dolegliwości trochę pokrywa się z rozpoczęciem chodzenia na siłownia. Albo i mam bakterie i rozjebana kregoslup jednocześnie, to też jest prawdopodobne
Jeden z urologów jako jedno z pierwszych pytań to zapytał o kręgosłup. Podobno kierowcy, taksówkarze mają problemy od siedzenia i kręgosłupa.
A co do ruchania w gumie czy bez to żona chodzi do dobrego ginekologa i wg niej po kilku latach flory bakteryjne partnerów się mieszają.
Nie mniej jednak po diagnozie u mnie pseudomonas aeruginosa, dostała od niej zalecenie na cipronex profilaktycznie no i posiewy, które wyszły czysto. Ogólnie to nie pamięta by kiedykolwiek miała zakażenie.
Ogólnie jest to dziwne, że zawsze urolodzy pamiętają by powiedzieć, że nie można pić przy antybiotyku, a o ruchanie w gumie zawsze muszę dopytać.
Słyszałem na ten temat 2 opinie urologów:
1. Jeśli partnerka jest zdrowa, nie ma uszkodzeń, to można normalnie, bo pochwa ma dużo mechanizmów obronnych
i druga:
2. Mechanizmy obronne kobiety są skuteczne, ale w prostacie niespodziewanie/bezobjawowo może być więcej bakterii, albo odporność partnetki nagle spadnie, więc warto w gumie. A przy pseudomonas aeruginosa to już wogóle kazał brać dokładny prysznic po sikaniu i dopiero seks w gumie
A wiesz ze moje problemy z prostatą zaczęły sie w zeszłym roku tak samo po intensywnych treningach na siłowni. Wtedy mi przeszło po 3 dniach stosowania trimesanu albo nie przeszło tylko objawy sie wyciszyły. A teraz to juz 5 miesiacy trwa.
Ogólnie to kurwa kiedyś człowiek żył nie zdrowo, alko,fajki non stop imprezy , śmieciowe jedzenie, przygodny sex ( chociaż zawsze w gumach ) i wszystko było git. Jakiś czas temu gadałem z kimś ze jakoś mi się ślizgneło lekko po takim trybie życia w przeszłości. Od wielu kat już żyje inaczej, ale zdrowie zaczęło się sypac jak paradoksalnie wziąłem się za siebie ....
Ja na dzień dzisiejszy mam tylko częstomocz, ale też dużo pije + zurawina, tyle że nie spuszczałem z kija z 3 dni, ciekawe czy jak spuszczę to pieczenie nie wróci...
Ja czuję że u mnie nie obejdzie się bez psychologa. Jestem mocno podatny na zamartwianie się, a tutaj akurat powód jest całkiem mocny
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Dzwigacz odbytu, zaburzone mięsnie dna miednicy, zapalenie prostaty
- Started by marpal
- Odp: 7
-
-
-