• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie + wydłużanie wędzidełka

dzonydep

New member
Po odczekaniu 3 tygodni od rozmowy telefonicznej z doktorem, dziś zadzwoniłem ponownie. Powiedziałem, że póki co obrzęk nadal występuje (dziś równo 10 tygodniu po ciachanku) i umówiłem się na wizytę na piątek (na szczęście będzie darmowa :))

Ehhh, rozpatrzyłem 3 prawdopodobne sposoby rozwiązania problemu:

1) Jakieś smarowidła, ale to jest oponka, w której jest pewnikiem limfa. Szczerze wątpię, aby coś takiego miało naprawić mojego Vaclava - na forum się nie spotkałem z czymś takim. Więc pozostają 2 opcje.....

2) Ściągnięcie limfy za pomocą strzykawy - czy ktoś miał może?

3) Zabieg poprawkowy - tym razem byłoby to już obrzezanie ciasne (mam póki co broken high & loose). Jeśli tak, to chciałbym pewnie working high & tight, ale nie wiem, czy ten mój wewnętrzny napletek będzie się jeszcze nadawał + domeną dra Beldy jest low & tight, na co trochę kręcę nosem. Problemów z szybkim wytryskiem nie mam i nie czuję potrzeby, żeby się jeszcze bardziej znieczulać, zresztą nie brałem nigdy pod uwagę tego stylu, a może się okazać, że będzie to rozsądne i najlepsze rozwiązanie problemu.

Ehh, trzeba cierpliwie czekać do piątku, wtedy będę wiedział więcej....
 

dzonydep

New member
Po wizycie u lekarza konkluzje są następujące:

Powodem oponki jest blizna, która się zrobiła dość gruba i tym samym utrudnia odpływ limfy. Lekarz zalecił noszenie zasłoniętej żołędzi (nosiłem odsłoniętą, przyzwyczaiłem się do tego, zresztą jak parę razy nosiłem zasłoniętą, to może i oponka się zmniejszała, ale i tak wracała, to uznałem, że skoro nie ma znaczenia to lepiej odsłoniętą nosić) i stosowanie Cepanu/Contratubexu przez 6 tygodni 4 razy dziennie (wcierać około 5 minut). Za 6 tygodni mam się pokazać. Jeśli to nie pomoże, to trzeba będzie ostrzyknąć to jakąś substancją (nie zapamiętałem nazwy), lub wyciąć napletek....

No nic, trzeba uzbroić się w cierpliwość, wcierać i zobaczymy, jakie będą efekty......
 

shogo

New member
Miejmy nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Mówisz, żeby nosić zasłoniętą żołądź, to ile ona ci zakrywa w spoczynku? No i czemu nie decydowałeś się na obrzezanie low&tight?
 

dzonydep

New member
Hmmm, przed zabiegiem nawet nie brałem pod uwagę low&tight. Dlaczego? Stwierdziłem, że chce zachować wewnętrzny, czulszy napletek - problemów z przedwczesnym wytryskiem nie mam. Druga sprawa, ciasność obrzezania - wybrałem luźne, bo stwierdziłem, że jest mi zupełnie obojętne czy skóra się marszczy czy nie w stanie wiotkim. Więc te warunki spełnia high&loose i taki był mój ostateczny wybór. Miałem nadzieję, że we wzwodzie skóra się ładnie rozciągnie na trzonie i nie będzie można nią przesuwać (tak powiedziałem doktorowi już na leżąc na stole), a jest tak, że możliwość przesuwania skóry jest i trochę jej się zbiera za żołedziem - lekarz wyciął trochę za mało skóry z trzonu.

Jeśli chodzi o pokrycie żołędzi, to napletek pokrywa ją tak do połowy, jak jest zimno do tak w 3/4. A czasem jest tak, że się żołądź wysunie, co zauważyłem parę godzin od wizyty i co trochę wkurza. Wkrótce kupię maści, no i do zaleceń lekarza się zastosuję....

Nie sądziłem, że mi się ta blizna zrobi przyciasna, bo ranę pielęgnowałem jak w książce, rozciągałem to trochę. Zobaczymy, co będzie za jakiś czas, ale nie wykluczam, że być może się obrzezam właśnie w stylu low & tight, bo ten mój wewnętrzny napletek między innymi zaprowadził mnie na stół, bo pękał i się bliznowacił, co powodowało zwężenie i ucisk w trakcie wzwodu. A pewnie z utratą czułości po l&t jest pół prawdy w braku wewnętrznej blaszki, a pół prawdy w tym, że doznania siedzą w głowie, a natura próżni nie znosi.

Reasumując przydługie wypociny, jeśli sytuacja się poprawi, to zobaczę jak jest i ewentualnie zastanowię się nad obrzezaniem low&tight prywatnie (bo na NFZ już nie pójdzie z braku wskazań medycznych), a jeśli nie będzie poprawy, badź oponka zniknie, ale blizna nadal będzie spora i twarda, to powiem lekarzowi, żeby darował sobie ostrzykiwanie tego i żeby obrzezał.

Edit: po wyjściu na fajkę i krótkiej refleksji nad życiem to możliwość przesuwania skóry w trakcie wzwodu i jej zbieranie się za żołędzią mnie smuci, wolałbym jednak żeby było ciasno. A nie wiadomo, czy ten mój wewnętrzny napletek się nie będzie bliznowacił w przyszlości, dopiero teraz o tym pomyślałem. ;-)
 

shogo

New member
W sumie to nie rozumiem idei obrzezania jeżeli żołądź jest zakryta w stanie spoczynku tak jak u ciebie. Dodatkowo nie zniósłbym możliwości poruszania skórą podczas wzwodu. Co do wrażliwości to w sumie nie można oceniać innych stylów jak się nie ma porównania.

W twoim przypadku spróbowałbym ściągania limfy strzykawką, bo jeżeli l&t ciebie nie satysfakcjonuje to po co robić coś, z czym nie będziesz do końca zadowolony
 

Daarek

New member
A ja doskonale rozumiem taką ideę obrzezania. Jeśli jest dobrze wykonane, to problem stulejki znika a większość napletka zostaje zachowana. Po coś ten napletek został w końcu stworzony. Przecież to normalne, że u ludzi bez stulejki i nieobrzezanych skóra zbiera się za żołędzią, czy można ją poruszać podczas wzwodu.
Kolega shogo pisze, że nie zniósłby możliwości poruszani skóra podczas wzwodu. Czy to oznacza, że gdybyś nie miał stulejki to tez poszedł byś się obrzezać, bo masz skórę, którą można poruszać?
Tak rozumując, to większość facetów musiałaby iść pod nóż...
 

shogo

New member
Gdybym nie miał stulejki to prawdopodobnie nie myślałbym o obrzezaniu, chociaż ciężko gdybać bo stulejkę mam odkąd pamiętam. Napisalem wyraźnie, że to jest moja opinia bo mnie penisy innych mężczyzn nie interesują
 

amator

New member
Panowie obrzezanie to koniecznosc jezeli chodzi o stulejke. W wiekszosci przypadkow wystarczy tylko plastyka badz czesciowe obrzezanie. Natura w koncu pocos wyposazyla czlowieka w ten napletek wiec po co go usuwac. Tyle ze kazdy ma wolną wole i wybor co zrobic.
 

dzonydep

New member
Jak na razie noszenie zakrytej żołędzi pomaga na oponkę, bo jest mniejsza, ale okolice wędzidełka nadal są delikatnie podpuchniete - pewnie przez bliznę.

Zakryta żołądź była nie moim zaleceniem, a doktora. Na niektórych zdjęciach w internecie ludzie z obrzezaniem high & loose noszą żołądź odkrytą, i taki też miałem zamiar - nosić sobie odkrytą. Tak naprawdę w przypadku stulejek to najważniejsze jest pożegnanie problemu, ale faktem jest, wygląda to dość osobliwie, śmiesznie, ale wolę to, niż trąbkę, z którą się pożegnałem ;)



Shogo, apropo obrzezania low&tight to początkowo byłem na "nie", teraz się być może powoli przekonuję, bo brakuje mi ciasności we wzwodzie, no i jak blizna nadal będzie twarda/brzydka, to i tak trzeba bedzie obrzezać "hardkorowo" ;)
 

dzonydep

New member
Niby smaruję tą maścią, ale efektów póki co nie ma - blizna jest trochę bolesna, duża. Odkryłem, że jak się nosi zakrytą żołądź, to wrażliwość szybko wraca, co czasem może być uciążliwe - jak napletek się w majtach zsunie.....
Oponka się zmniejszyła, ale dziś np. w nocy zsunął mi się napletek, nie wrócił na swoje miejsce i oponka się zrobiła... ;S

już śmiać mi się powoli zachciewa, jakby zabieg się udał, to bym dawno zapomniał, że ktoś coś tam robił..... :(
 

shogo

New member
Chyba jednak bez poprawki się nie obejdzie z tego co tutaj obserwuje. Nie dziwie się tobie, bo każdy by chciał bezproblemowo uporać się z tym wszystkim
 

dzonydep

New member
105 dni po zabiegu

Zdjęcia blizny w albumie + bonus - filutek w naciągniętym napletku, fikuśnie wygląda :D
http://imgur.com/a/DizuT

Blizna nadal uciska i jest wrażliwa na dotyk, nie wiem, co to jest to brązowe, może od maści (raczej nie brud).

Ostatnio mniej regularnie smarowałem wacka, ciągle tylko uczelnia, praca, a po nocach projekty/nauka, człowiek się nawet nie zastanawiał, bo więcej go w domu nie było.
Dodatkowo muszę przyznać, że jak nosi się zasłonięty napletek, to wrażliwość wzrasta. Jak wiadomo, ma to swoje plusy i minusy.


Reasumując tak czy siak chyba poprawka w bliżej nieokreślonej przyszłości... ;S
 

shogo

New member
Nie ma tragedii. Oczywiście, że jest większa niż u mnie ale po odciągnięciu napletka źle to nie wygląda
 

dzonydep

New member
Pozostaje problem lekkiego uciskania i delikatnej bolesności. I trochę jest opuchnięte (albo tak się zrosło) w okolicach wędzidełka. Wkurza mnie taki stan, że nie jest w 100% git, a z natury jestem perfekcjonistą, co potęguje niezadowolenie. Na dniach zadzwonię do doktora i będę wiedział więcej... Dzięki za feedback!

Może wypowiedziałby się ktoś, to miał poprawkę za sobą???
 

Podobne tematy

Do góry