• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie - Dr Drabina, Ars Medica [Kraków]

NoName90

New member
Ignac no ja :D Też podejrzewałem że to Ciebie widzę, ale głupio zagadać do nieznajomka po nicku z jakiegoś forum. Po za tym byłem zajęty w wczuwanie się w smak wyśmienitego batona :p
Oj też chciałbym być dziś na ściągnięciu szwów. Ale cóż 5 godzin już minęło to i 2 tygodnie jakoś zlecą :p
 

Nanuk

New member
Sprajcik - mialem zabieg 2 miesiace i tydzien temu, wieczorem po zabiegu sciagnalem opatrunek i nigdy potem nie zakladalem, moczenie w rumianku/szarym mydle od drugiego dnia, krwawienie mialem tylko plamki na gaciach pierwsze 2 dni jak wstawalem rano, wzwody nocne - pierwszy uciazliwy, reszta spoko, neomycyna na drugi dzien po zabiegu bodajze przez 10 dni, po 5 dniach prysznic, po 7 dniach spora opuchlizna na wedzidelku uniemozliwiajaca mi NASUNIECIE na zoladz napletka - chodzilem tak chyba z 8-9 dni, caly czas maczajac 2 razy dziennie na przemian rumiankiem i szarym mydlem, po 10 dniach - brak szwow (wypadly same i wyciagalem), po 14 dniach kontrola - urolog wyciagnal symboliczny ostatni szew oraz "naprawil" mi opuchlizne tak, ze moglem spowrotem nasunac napletek na zoladz, dodatkowa recepta na neomycyne - pryskalem jeszcze jakies 4-5dni, po ok. 20 dniach juz "szorowanie" szarym mydlem i powolne zanikanie oponki, teraz lekka blizna jest, ale jak sie kapie to sie rozciaga calkowicie wiec mam w dupie jakies masci :)
Miesiac po zabiegu i dalej - odmieniony, szczesliwy czlowiek :)
 

sprajcik

New member
Nanuk normalnie kolejna krwawa historia z happy endem :) nic tylko sie cieszyć. a jak sprawuje się członek podczas seksu, miałeś już okazję przetestować? ja już odliczam dni i minuty które dzielą mnie od pierwszego stosunku z nowym-starym członkiem ;)
 

ignac

New member
U mnie dziś 15 dni po zabiegu i ciągle spora oponka, która wczoraj zdziwiła nawet lekarza podczas wyciągania szwów. Lekarz powiedział żeby naciągać napletek(a raczej to co z niego zostało, miałem obrzezanie częściowe) na żołądź to obrzęk powinien zniknąć w ciągu jednego dnia. Niestety nic z tych rzeczy oponka jak była tak jest a napletek jak naciągam to za chwile wraca na swoje miejsce. Może by tak naciągnąć napletek i owinąć go jakimś opatrunkiem żeby go przytrzymać?
 

Loft

New member
ignac napisał:
Może by tak naciągnąć napletek i owinąć go jakimś opatrunkiem żeby go przytrzymać?
Mi lekarz kazał po zdjęciu szwów smarować 1x dziennie detromycyną w rowku za żołędziowym i ściągać napletek na główkę tyle, że to średnio mi wychodzi. Ogólnie zależy ile opuchlizny, resztki napleta i samozaparcia, żeby wiązać to taśmą klejącą...
 

sprajcik

New member
Ja dziś pozbyłem się szwów, zostały jeszcze rozpuszczalne w skórze. Stan na dzień dzisiejszy jest taki: opuchlizna, obrzęk pozabiegowy pod skórą, świeża blizna. Jednak doktor powiedział, że sprzęt nadaje się do ekspolatacji :) Liczę, że z każdym kolejnym dniem będzie coraz lepiej. Pozdrawiam :)
 

ignac

New member
16 dni po zabiegu i ciągle ta przeklęta oponka nic nie maleje :evil:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

uniuse

New member
ignac napisał:
16 dni po zabiegu i ciągle ta przeklęta oponka nic nie maleje :evil:

Skąd to cholerstwo się bierze?? Większość na forum radzi żeby nosić penisa "do góry". Ja nosiłem jakieś 3 godziny i nie mam żadnej oponki. 22 dni po zabiegu praktycznie nie ma śladu. Jeszcze ze 4 malutkie szwy zostały. Widocznie to kwestia organizmu. Noszenie penisa do góry nie ma chyba żadnego wpływu na oponkę. Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

sprajcik

New member
Ignac foto już wywalili ;)

A tak prezentuje się mój sprzęt po 15 dni od zabiegu:




 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

rrr89

New member
witam a ja właśnie dzisiaj miałem zabieg u dr Fortuny i jak narazie nie jest tak źle mam nadzieje że nie będzie żadnych problemów
 

uniuse

New member
sprajcik napisał:
Ignac foto już wywalili ;)

A tak prezentuje się mój sprzęt po 15 dni od zabiegu:

Zdjecie jak do dowodu albo paszportu, hehe :)
Tak na serio, ladnie wyglada :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

ignac

New member
dziś mijają dwa miesiące od zabiegu - obrzezanie częściowe + wędzidełko

wszystko się zagoiło tylko została przeklęta oponka :(



co myślicie? będzie potrzebna poprawka?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

kamil8765

New member
Witam, dzisiaj miałem obrzezanie, całkowite. Jestem 9 h po zabiegu, trochę krwi na opatrunek naszło, ale póki co jest ok. Wrażliwość cholerna;/ Teraz nie wiem co robić za bardzo, bo wiem że mam iść za kilka dni na kontrolę. Lekarz coś od siebie nic nie mówił, a ja ze stresu zapomniałem wypytać co i jak, lecz czytając forum od jutra zacznę moczenie w rumianku po każdym sikaniu i od razu zmianę opatrunku. Czy to dobry pomysł? a i jeszcze ten Rivalon czy jak tam się to nazywa zamierzam używać.
 

tere_fere

New member
Tu masz cenne wskazowki ktore dostalem od Bezczela:
"Po zabiegu przez 24h nie zdejmuj opatrunku. Później po tym czasie polej rivanolem i lekko oderwij opatrunek. Obficie czysty gazik zamocz w rivanolu i obmyj ranę. Jak już obmyjesz z powrotem załóż opatrunek. Ogólnie takie zmiany opatrunku raz dziennie przez pierwsze 3 doby wystarczą, no chyba że obsikasz, to też się zdarza. W rumianku zacznij moczyć jak już będziesz miał zrośnięte miejsce szycia. Około tydzień po zabiegu i tak 2-3 razy dziennie po 10-15min. Przestań nosić opatrunek jak już rany nie będą krwawiły, u mnie 3 dni po zabiegu i już ganiałem bez (szybciej się goi).

Powodzenia życzę
 

obrzezany36

New member
mi 3h po zabiegu spadł opatrunek i już go nie zakładałem,już minęło 2tyg wygląda nawet dobrze myje go mydłem szarym z nanosrebrem no i smarowanie 2 razy dziennie detreomycyną trochę jeszczę szwy ciągną,ale myślę że bedzie coraz lepiej 24.09. idę na oględziny i zobaczymy co mistrz powie co jest grane.Pozdrawiam i życzę najlepszego:) obrzezanie całkowite
 

Podobne tematy

Do góry