witam, otóż mam taki problem jak niektórzy, podniecam się chociażby z tego że piszę z moją powiedzmy wybranką na gg ale ona o tym nie wie, ale ja się tym strasznie podniecam i mi to przeszkadza, gdybyśmy się np. spotkali i przytulali to jak zwykle bym miał niestety wypływający płyn w czasie podniecenia, stąd także moje pytania
czy jest jakaś szansa, że ten płyn który w czasie podniecenia jest że tak powiem obfity, zmalałby gdyby np. spróbował z tą dziewczyną chodzić, rozmawiać itp ???
a także miałem po 18 roku życia zabieg stulejki, w tej chwili mam 23 lata i niestety mam również co jakiś czas, powiedzmy raz w tygodniu "zmazy noce" i chciałbym się dowiedzieć czy nie chodzić na codzień z widocznym żołędziem i wtedy może jest szansa że by on od bielizny mi się jakośc zahartował i nie było by tyle z nim kłopotów co do tego podniecani ???
co o tym sądzicie, proszę o szczere porady :wink:
czy jest jakaś szansa, że ten płyn który w czasie podniecenia jest że tak powiem obfity, zmalałby gdyby np. spróbował z tą dziewczyną chodzić, rozmawiać itp ???
a także miałem po 18 roku życia zabieg stulejki, w tej chwili mam 23 lata i niestety mam również co jakiś czas, powiedzmy raz w tygodniu "zmazy noce" i chciałbym się dowiedzieć czy nie chodzić na codzień z widocznym żołędziem i wtedy może jest szansa że by on od bielizny mi się jakośc zahartował i nie było by tyle z nim kłopotów co do tego podniecani ???
co o tym sądzicie, proszę o szczere porady :wink: