BorekSedlak
New member
Cześć. Dzisiaj mija 3 tydzień od czasu mojego całkowitego obrzezania. Odebrałem wyniki histopatologiczne, wycinek nic nie wykazal, obraz byl niewpelni diagnostyczny, co moze sugerowac liszaj twardzinowy. (W poniedzialek ide na kontrole do urologa)
Inna sprawa, dlugi czas mialem ładny kolor zoledzia. Od tygodnia od spodu kolor robi się siny bądź taki jasnawy zachodzący pod biały. Chcociaż na początku nic takiego nie było. Nie wiem czy to spowodowane tym liszajem (ale tak szybko by sie to rozprzestrzenilo?) czy po prostu problem z dojściem krwi. Wszystko w miarę sie goi, ale od spodu wędzidełka ciągle występuje lekkie krwawienie, a już minelo sporo czasu. Nie moge tego zwalczyć, bralem 5 dni antybiotyki, psikam Prontosanem (mocniejsze od Octaniseptu) i biorę 4 tabletki dziennie na krążenie.
Do tego, opuchlizna na trzonie (zgrubienie po prawej stronie pod zoledziem, ktore wyglada jak mala kulka) nadal nie ustąpiło. Mieliscie cos podobnego? Jak z tym sobie poradziliscie? Kontrole mam dopiero w poniedzialek.
Inna sprawa, dlugi czas mialem ładny kolor zoledzia. Od tygodnia od spodu kolor robi się siny bądź taki jasnawy zachodzący pod biały. Chcociaż na początku nic takiego nie było. Nie wiem czy to spowodowane tym liszajem (ale tak szybko by sie to rozprzestrzenilo?) czy po prostu problem z dojściem krwi. Wszystko w miarę sie goi, ale od spodu wędzidełka ciągle występuje lekkie krwawienie, a już minelo sporo czasu. Nie moge tego zwalczyć, bralem 5 dni antybiotyki, psikam Prontosanem (mocniejsze od Octaniseptu) i biorę 4 tabletki dziennie na krążenie.
Do tego, opuchlizna na trzonie (zgrubienie po prawej stronie pod zoledziem, ktore wyglada jak mala kulka) nadal nie ustąpiło. Mieliscie cos podobnego? Jak z tym sobie poradziliscie? Kontrole mam dopiero w poniedzialek.