Może i nie wnoszę nic nowego do wątku, ale nie znoszę jak ktoś pod pozorem prawdopodobnie zmyślonej choroby, niby niewinnie i między słowami reklamuje leczenie lampami. To jest aż nadto widoczne w twoich oraz jeszcze jednego użytkownika postach. I wiesz co, powiem ci coś jeszcze, nie miałbym z tym żadnego problemu, gdybyś po prostu przyznał, że jesteś przedstawicielem/lobbystą tych produktów i rozpoczął merytoryczną rozmowę na ten temat. Może nawet byś mnie przekonał, tylko do tego trzeba mieć argumenty poparte empirycznie. Teraz już wiesz dlaczego mam dystans i nie toleruję takiego zachowania.
Ostatnio edytowane przez moderatora: